Szpitalny Oddział Ratunkowy przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu wstrzymał przyjęcia. Powodem było wykrycie bakterii, która powoduje m.in. biegunkę.
- To najtrudniejszy zabieg w replantacji. Ręka była wyrwana w stawie barkowym po wielokrotnym obracaniu się wokół własnej osi - mówi dr Adam Domanasiewicz, który razem z prof. Jerzym Goskiem i dr. hab. Jackiem Martynkiewiczem przeprowadził skomplikowaną operację.
"Windy w szpitalu na Koszarowej wiecznie się psują. Nie ma dnia, żeby wszystkie były sprawne" - alarmuje jeden z naszych czytelników. A placówka nie ma pieniędzy na montaż nowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.