Rosyjski portal inosmi.ru pisze o antyukraińsich wybrykach kiboli Śląska Wrocław oraz cytuje antyukraińskie komentarze z "Gazety Wrocławskiej". Przekonuje, że Polacy w wojnie sprzyjają Rosji, bo nienawidzą Ukraińców.
"To nie nasza wojna" - transparent z takim napisem wywiesili nacjonalistyczni fanatycy piłkarskiego Śląska Wrocław podczas meczu z Lechem Poznań. Wrocławski klub odcina się od tej manifestacji: "Wyrażamy sprzeciw wobec takich praktyk".
Dla Polaków powinno być ważne, że Niemcy chcą odbudować Bundeswehrę, bo zostały do tego zobowiązane, a nie dlatego, że postanowiły zacząć się zbroić - mówi prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy'ego Brandta.
Rozpętanie wojny w Ukrainie jest dla Rosji samobójcze, ale najniebezpieczniejsze jest to, że Putin, popełniając to samobójstwo, pociąga nas za sobą. Mówi o tym otwarcie, grożąc użyciem bomby atomowej - przestrzega prof. Nikołaj Iwanow, sowiecki dysydent.
Rosjanin na emigracji zapytany o to, jak długo będzie poza domem, odpowiada krótko: "DPŻ". Czyli dopóki Putin żyje - opowiadają Rosjanie, którzy we Wrocławiu protestują przeciwko Putinowi.
Były ksiądz i skazywany za nawoływanie do nienawiści skrajny nacjonalista Jacek Międlar na 11 listopada znów organizuje rajd po Wrocławiu. Tym razem będą go oklaskiwać nie tylko w nacjonalistycznych polskich mediach, ale też putinowskich.
Chcieliśmy Rosję "udomowić", nie słuchaliśmy ostrzeżeń Polski, byliśmy naiwni - mówił Rolf Nikel, były ambasador RFN w Polsce. - To nie naiwność, to wyrachowanie - ripostowała dr Anna Kwiatkowska z Ośrodka Studiów Wschodnich. W jednym się zgodzili: nie można ustąpić Putinowi, Europa musi mówić jednym głosem, animozje trzeba odłożyć na bok.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ładunek wybuchowy do wysadzenia mostu Krymskiego dotarł do Rosji 4 października z Gruzji", "Zachód jest zachwycony prezydentem Rosji", a "paraatleta bez nogi dostał wezwanie do komisji poborowej".
Widziałam, jak te wszystkie kasetowe i fosforowe bomby zrzucają na nasze dzieci broniące Azowstalu. Pracowałam tam wiele lat i znam każdy budynek. Czułam, jakby te bomby spadały nie tylko na głowę mojego syna, ale i na moją - mówi Nela, matka dwóch żołnierzy z pułku Azow.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o częściowej mobilizacji w Rosji oraz o tym, że "Rosja powstrzyma tych, którzy dążą do rządzenia światem", i "stawia opór nie tylko Ukrainie, ale i Zachodowi", a "armia białoruska ma szykować się na wojenny czas".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Amerykanie wykupują broń oraz bunkry i szykują się do wojny domowej", "w Polsce nadal będą rosnąć ceny żywności", a "w Moskwie znaleziono trupa syna topowego bankiera".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Polska podpisała kontrakt na zakup broni o wartości 1,5 miliarda dolarów", "Niemcy nie pomogą Ukrainie odzyskać Krymu", a "samochód komendanta eksplodował w Bierdiańsku".
Armia Putina powoli zbliża się do Nowego Jorku k. Doniecka. Na park spadają już pociski moździerzowe. W okolicy nie ma prądu, gazu, wody. Większość mieszkańców wyjechała. Jedną z ostatnich jest 74-letnia pani Weronika, którą zabieramy do naszego auta wolontariackiego.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "przemówienie Putina doprowadziło do paniki w Wielkiej Brytanii", "Rosja powinna wesprzeć Serbię", a "wódka jest mniej niebezpieczna dla urządzeń elektronicznych niż olej".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że "na Białorusi zakazano działalności niepaństwowych związków zawodowych", "NATO walczyłoby z Rosją o Krym, gdyby nie zostało zatrzymane na Ukrainie", a "patriotyczny pies Serdelek został wystawiony za trzy miliony rubli".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek, 15 lipca, rosyjska propaganda informuje o tym, jak walczy się ze zdrajcami narodu w Rosji i nacjonalistami w Winnicy.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek 8 lipca rosyjska propaganda informuje o dymisji "clowna" Johnsona i o tym, że Niemcy również chcieliby zmiany przywódcy.
We wtorek, 5 lipca rosyjskie media donoszą m.in. o tym, jak ciepło mieszkańcy miasta powitali rosyjskich żołnierzy. "Chcę krzyczeć z radości" - wołają do nich.
Zapytałam przyjaciółkę z Polski: - Jeżeli ktoś krzyczy "śmierć Moskalom", to kim jest dla was teraz Moskal? Odpowiedziała, że każdy człowiek z czerwonym paszportem. No, strasznie słyszeć takie słowa - mówi rosyjska ilustratorka książek, która przeniosła się z ojczyzny i do Polski i zaznała tu nienawiści.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 30 czerwca, rosyjska propaganda informuje o dziwacznych komentarzach Johnsona, udaremnionym przewrocie i że w Krzemieńczuku nie było żadnego wybuchu.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 19 czerwca, rosyjska propaganda znów m.in. przekonuje, że Ukraińcy "nagrywają inscenizowane filmiki o masowych ostrzałach ludności cywilnej przez wojska rosyjskie", a te przecież "traktują ludność cywilną wyjątkowo humanitarnie".
Rosyjscy bracia Artiom i Grigorij Łagutowie są gwiazdami żużla. Mistrz świata Artiom ze Sparty Wrocław krytykuje napaść na Ukrainę: "Agresja Putina jest przerażająca. To nie jest moja Rosja". A Grigorij, były zawodnik Motoru Lublin, popiera wojnę: "Więcej prawdy niż w Unii Europejskiej pokazują w rosyjskiej telewizji. Dużo więcej".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 5 czerwca rosyjska propaganda informuje o chorobie psychicznej Zełenskiego i Wałęsie, który wzywa do rozwiązania Unii.
Po 24 lutego w serbskich miastach wiece poparcia dla Rosji gromadziły tysiące osób, kiedy na marsze wsparcia dla Ukrainy przychodziło raptem kilka. Czy "zdrada Putina", o której donosiły miesiąc temu serbskie dzienniki, zmieniła stosunek Serbów do Rosji?
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Rosja broni ludzi dyskryminowanych przez reżimy Poroszenki i Zełenskiego", "USA zabroniły Polsce wprowadzać wojska na Ukrainę", a jedna kobieta "doniosła policji na syna uchylającego się od służby wojskowej".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 27 maja możemy w niej przeczytać m.in. o planach odcięcia Rosji od globalnego internetu. Dowiadujemy się też o tym, jak rosyjscy komornicy egzekwują kary od Google i jak Kijów oddał władzę Warszawie.
Rosyjska propaganda pisze w czwartek m.in. o tym, że "nie byłoby kryzysu, gdyby Zachód nie dusił Rosji sankcjami". Donosi też, że "wszczęto postępowanie w sprawie ataku na ambasadora Rosji".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 13 maja możemy w niej przeczytać m.in. o Disneyu, alternatywnej Eurowizji i wpływie filmu "Joker" na psychikę.
Jeśli w Azowstalu się poddadzą, to ich po prostu tam wymordują. Ci żołnierze nie mają wyjścia, muszą walczyć do końca, choćby zmieli zginąć. Od oporu wobec Rosji już nie ma odwrotu - mówi "Wyborczej" poeta Jurij Andruchowycz, który po raz pierwszy od wybuchu wojny wyjechał z Ukrainy.
Rosyjska propaganda pisze w czwartek, 12 maja, m.in. o tym, że "Papież spotkał się z żonami ukraińskich neonazistów", "USA chce wywołać Hołodomor w Ukrainie", a "Brytyjczyków czeka nędza".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W sobotę 23 kwietnia możemy w niej przeczytać m.in., ilu Rosjan ufa prezydentowi Putinowi, ile Europa wytrzyma bez rosyjskiego gazu, co się zacieśnia, a także jakie kobiety Rosjanie najczęściej wybierają na żony.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 21 kwietnia możemy w niej przeczytać m.in. o planach obchodów "dnia zwycięstwa" w Mariupolu. Dowiadujemy się też sporo o tym, co prezydent Rosji Władimir Putin uważa, jaką ideę popiera, w co wątpi i co zapowiada.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że "Siergiej Ławrow ogłosił nową fazę specoperacji na Ukrainie", a "większość Rosjan spędzi wakacje w 2022 roku na wsi lub na działce". Ponadto "ostro staniały pomidory, ogórki i kabaczki".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 16 kwietnia media piszą tam o rosnącym poparciu dla Putina, "fejkach" jakoby rosyjscy żołnierze zabijali cywilów w Ukrainie, szydzą z prezydenta USA Joe Bidena i przypominają o setnej rocznicy powstania "ruchu pionierów".
Najpierw walczył z antycovidowymi ograniczeniami, teraz kwestionuje zbrodnie Rosji i chwali jej prezydenta: - God bless Putin! - pisał kilka godzin po wybuchu wojny Udo Leibmann, Niemiec od 2015 r. na stałe mieszkający na Dolnym Śląsku.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Czytamy m.in. o tym, że "w biolaboratoriach w Ukrainie znaleziono komponenty broni biologicznej", "liczba szczęśliwych ludzi w Rosji podwoiła się", a "ostatnia zachodnia burgerownia może opuścić Władywostok".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Ukrainę czeka los Trzeciej Rzeszy", "Rosja nie ostrzeliwuje obiektów cywilnych", a "ceny wynajmu w Moskwie spadły o 40 procent", podobnie jak "sprzedaż nowych samochodów".
Gala MMA. Antoni Królikowski chciał wypromować swoją federację walką sobowtórów Putina i Zełenskiego. Po fali krytyki wycofuje się z pomysłu. "To było złe" - przyznał założyciel Royal Division, choć początkowo bronił pojedynku.
Gala MMA. Antoni Królikowski promuje swoją federację walką sobowtórów Putina i Zełenskiego. Pojedynek ogłosił w murach Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Dziekani uczelni przepraszają i odcinają się od wydarzenia.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o Polsce, którą "dziwi stabilizacja rubla". Z kolei doradca Putina sugeruje, by nieczynne fabryki przekazać robotnikom.
Copyright © Agora SA