Hejter i narodowiec Rafał Dobrowolski znalazł się w radzie programowej ośrodka edukacyjnego dla młodzieży, finansowanego przez rząd. Wcześniej pisał o wysyłaniu "lewackiego bydła i podludzi" do kanału.
Producentka filmu "Amok" o mordercy Krystianie B. przekonywała, że nie miała zamiaru mu pomagać w oszukiwaniu rodziny jego ofiary. - Sąd uznaje ją za winną - usłyszała wyrok.
Od października ub. roku prowadzone jest śledztwo w sprawie rosyjskiego wątku afery taśmowej - ustaliła "Wyborcza". Ale śledczy nie odpowiadają na konkretne pytania.
Fundacja, z którą związany był Mateusz Morawiecki, pojawia się w aktach śledztwa przeciwko byłemu senatorowi PO Tomaszowi Misiakowi - dowiedziała się "Wyborcza". Za jej pośrednictwem - zdaniem prokuratury - miały być wyprowadzane pieniądze, wyłudzone z PFRON.
Prokuratura upiera się, że ma mocne dowody na milionowe wyłudzenia dokonane przez Tomasza Misiaka i jego współpracowników. - Trzeba byłoby zamknąć wszystkich biznesmenów w Polsce, gdyby traktować jako przestępstwo to, co mu zarzucają - słyszymy od obrony.
Prezes Hasco-Leku Stanisław H. najpierw ukrywał się przed organami ścigania, a potem, gdy prokuratura wszczęła poszukiwania, zgłosił się do śledczych zajmujących się aferą korupcyjną w Kołobrzegu - ustaliła "Wyborcza".
Dyrektorka Opery Wrocławskiej złamała prawo przy podpisywaniu milionowych umów z "dyrektorami honorowymi" - uznała Regionalna Komisja Orzekająca. Marszałek Cezary Przybylski zamierza "analizować dokumenty". Sprawa ciągnie się od dwóch lat, Halina Ołdakowska nie poniosła dotąd żadnych konsekwencji.
"Wyborcza" dotarła do zeznań byłego agent CBA, że na zlecenie wrocławskiej firmy Chemeko zajmował się osobami, które protestowały przeciwko działalności jej wysypiska śmieci w Rudnej Wielkiej. Między innymi inwigilował przedsiębiorcę, którego uważano za lidera protestu.
W środę rano, 5 października, na platformie Netflix premierę miała "Wielka woda", pierwszy polski serial katastroficzny. Jego akcja dzieje się na tle powodzi, jaka w 1997 roku nawiedziła m.in. Wrocław i Dolny Śląsk. - Nie da się zamknąć wszystkich opowieści w kilku odcinkach - mówi Jan Holoubek, jeden z reżyserów "Wielkiej wody".
Związkowcy z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego zarzucają pisowskiemu wojewodzie Jarosławowi Obremskiemu tuszowanie przypadków łamania prawa i represjonowanie oraz wyrzucanie z pracy tych, którzy to ujawnili. Wojewoda: to nieprawda.
Zanim Porty Lotnicze zmienią się w CPK, odwołują prezesów lotnisk regionalnych. Tak stało się już we Wrocławiu i Poznaniu, następne na celownieku są Katowice. Państwowy gigant chce zdominować lotniska regionalne, by skorzystała na tym flagowa inwestycja PiS-u - port w Baranowie.
Półwysep Krymski oznaczony jako terytorium Rosji - taką mapę otrzymali licealiści w podręczniku do geografii wydawnictwa Operon. Ani MEN, ani wydawnictwo tego błędu nie dostrzegły.
Rzeczniczka wrocławskiej Prokuratury Okręgowej Małgorzata Dziewońska zrezygnowała z pełnienia funkcji, gdy kazano jej prowadzić sprawę, w której ma być przesłuchany dziennikarz. - Czy to śledztwo będzie próbą zastraszenia dziennikarzy? - zapytaliśmy prokuraturę.
Dyrektor Hasco-Leku, jednej z największych wrocławskich firm farmaceutycznych, miał dać 300 tys. zł łapówki w zamian za korzystną decyzję środowiskową i zmianę planu zagospodarowania przestrzennego w gminie Kołobrzeg. Hasco-Lek przyznaje, że to ich pracownik, ale nie chce komentować zarzutów.
Czy w Odrze był mezytylen - chemiczna substancja używana jako rozpuszczalnik? Inspekcja Ochrony Środowiska przekonuje, że nigdy go nie wykryto. Jednak inspektorzy razem z policją kontrolowali wrocławską firmę, która jest dystrybutorem mezytylenu.
Za rok uczniowie będą musieli obowiązkowo wybierać między religią a etyką. Tyle że nauczycieli tego drugiego przedmiotu brakuje. MEN wyznaczył uczelnie, które będą kształcić przyszłych etyków. Najwięcej przypadło Collegium Intermarium organizacji Ordo Iuris.
Cztery razy rodzice 16-letniej Kateryny Diadiowej próbowali złożyć zawiadomienie o zaginięciu córki. Odsyłano ich, bo nie mówią po polsku i kazano przyjść z tłumaczem. W mieście, w którym Ukraińcy stanowią dziś 1/4 mieszkańców.
Powiat wołowski na Dolnym Śląsku pod rządami starosty z PiS wprowadza plan naprawczy. W urzędzie wywieszono informację, że urzędnicy z toalet mogą korzystać wyłącznie za zgodą kierownika.
Zalane brudną cieczą domy i ogródki, wypalone lasy i łąki - to efekt wycieków z nieszczelnych rurociągów z KGHM w gminie Polkowice. - Boimy się tu żyć - mówią reporterce "Wyborczej" mieszkańcy, którym na wiór wyschły przydomowe drzewa i krzaki.
Pracownicy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze bezskutecznie alarmują wszelakie władze nt. fatalnego stanu karetek. Dyrektor ds. medycznych na nagraniach, do których dotarła "Wyborcza", mówi, że przychodzi do pracy "wypić kawę i wziąć kasę". Ratowników nazywa "wieśmakami".
Zatruta Odra. 16 lipca w okolicach Środy Śląskiej strażnik ze Społecznej Straży Rybackiej Maciej Wycech zauważył martwe ryby w Odrze na odcinku za Wrocławiem. Powiadomione zostały wszystkie służby.
Matura 2022. Centralna Komisja Egzaminacyjna zawiadomiła prokuraturę w sprawie wycieków zadań z arkuszy maturalnych. - Osobom, które miały wgląd w arkusz przed maturą, z przyjemnością unieważnię egzamin - zapowiada dyrektor CKE.
- Mieszkańcy Zgorzelca stoją za kradzieżą 6,5 mln euro z Urzędu Celnego w Emmerich w Niemczech - mówią "Wyborczej" informatorzy. Inicjatorem miał być celnik z przygranicznego Görlitz.
Powiązani z rosyjskimi służbami hakerzy wykradli materiały z analizy możliwego przebiegu ataku wojsk Rosji na Polskę. Wg nieoficjalnych informacji "Wyborczej" zdobyli ten materiał włamując się do poczty elektronicznej b. dowódcy wojsk lądowych, gen. Waldemara Skrzypczaka, którego polskie służby nie ochraniają.
Po aresztowaniu Pabla G., hiszpańskiego dziennikarza, który miał szpiegować dla Rosji, zatrzymana została kolejna osoba. Ale na jej aresztowanie sąd się nie zgodził. Możliwe, że dowody są zbyt słabe.
Spoczął w trumnie odziany jak na bal, w jedwabie i koronki, które przetrwały ponad trzysta lat. Ale pierścienia z trupią czaszką na jego lewej ręce nie było. Ktoś już wcześniej otworzył sarkofag księcia oleśnickiego Sylwiusza Nimroda.
Wrocławscy policjanci zatrzymali dwóch niemieckich studentów tylko po to, żeby się nimi "pobawić" - napisał sąd uznając, że studentom należy się odszkodowanie, a funkcjonariusze powinni zostać ukarani.
W Irpinie, Buczy, Borodiance i Gostomelu oraz ostrzeliwanym ostatnio Kramatorsku jest bardzo wielu rannych. A będzie ich jeszcze więcej, bo Rosjanie szykują się do nowego ataku. Każda pomoc jest nam potrzebna - mówi "Wyborczej" Volodymyr Grynko, koordynator ukraińskiej fundacji Ruch Ochotniczy.
- "Bądź spokojna, nic złego się nie wydarzy", mówiłam do Witalinki. Byłam przekonana, że do ataku nie dojdzie - mówi Halyna Bewz. To jej córka śpiewa hymn podczas manifestacji dla Ukrainy na rynku we Wrocławiu.
Małe szkoły w podwrocławskich gminach organizują naukę dla dzieci, którym udało się uciec przed wojną. Dotychczas województwo dolnośląskie przyjęło ponad ponad 10 tys. dzieci uchodźców.
Wrocławscy policjanci znęcali się nad dwoma studentami z Niemiec, zatrzymanymi latem ub. roku pod zarzutem posiadania narkotyków - orzekł wrocławski sąd. Uznał, że sposób, w jaki policjanci traktowali mężczyzn, narusza zasady demokratycznego państwa prawa.
Wrocławski nauczyciel historii, radny PiS, zaczął przeklinać i tłuc pięścią o ławkę, gdy uczniowie śmiali się z Andrzeja Dudy. Teraz sprawę wyjaśnia rzecznik dyscyplinarny.
Wojna w Ukrainie. - Do sankcji muszą przyłączyć się wszyscy, od największych firm do najmniejszych. A także mieszkańcy. Oznacza to dla nas koszty, lecz każdy powinien być na nie gotowy - mówi Grzegorz Dzik, prezes spółki Impel, przewodniczący rady Zachodniej Izby Gospodarczej i założyciel Fundacji Ukraina.
Nieformalnym właścicielem hotelu Jan w Zgorzelcu, którego adres znaleziono w notatkach złapanych na Ukrainie rosyjskich dywersantów, jest mężczyzna z gangsterską przeszłością - ustaliła "Wyborcza".
Iwona Morawiecka sprzedała słynną działkę we Wrocławiu ledwo co powstałej spółce, której 15 mln zł pożyczki - w gotówce i zaledwie na kilkanaście miesięcy - udzielił jeden z najbogatszych Polaków. Cena była wielokrotnie niższa niż w przypadku sąsiednich gruntów - ustaliła "Wyborcza".
- Ta sprawa była dla mnie jak wyprawa na Mount Everest. Na szczycie podpisałam ugodę. A teraz trzeba z tego szczytu zejść i poskładać życie - mówi Anna, skrzywdzona przez dominikanina Pawła M.
Czesław Michniewicz drobiazgowo pamięta okoliczności, w jakich 18 lat temu wystawił osłabiony skład w sprzedanym meczu Lecha Poznań ze Świtem Nowy Dwór. Ale zasłania się niepamięcią na temat rozmowy z szefem piłkarskiej mafii Ryszardem F. tuż przed tym pojedynkiem.
Firma deweloperska kontrolowana przez jednego z najbogatszych Polaków Sebastiana Kulczyka chce kupić wrocławski "Solpol" od Zygmunta Solorza-Żaka. Najprawdopodobniej po to, żeby go wyburzyć, choć aktywiści widzą w transakcji szansę dla legendarnego obiektu polskiego postmodernizmu.
W jawnych aktach sprawy Władysława Frasyniuka prokuratura podała mnóstwo dokładnych informacji o uzbrojeniu, kryptonimach i działaniach jednostek Wojska Polskiego, z numerami pesel i telefonów komórkowych żołnierzy i dowódców włącznie.
Po wypowiedzi Władysława Frasyniuka prokuratura wzywała na przesłuchania żołnierzy pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej, żeby znaleźć takich, którzy poczuli się przez niego obrażeni. A wojsko przeprowadziło nawet wśród mundurowych badania opinii publicznej.
Copyright © Agora SA