Gdy w październiku 2002 r. wrocławski sędzia Wiesław Rodziewicz skazywał Krzysztofa Gawlika na dożywocie z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie nie szybciej niż za 50 lat, "Skorpion" przewracał znudzony oczami. Zabił pięć osób, a to był najsurowszy wyrok w powojennej Polsce od czasu zniesienia kary śmierci.
Po piątym w krótkim czasie samobójstwie, do jakiego doszło w niedzielę we wrocławskim Areszcie Śledczym przy ul. Świebodzkiej, ze stanowiska jego dyrektora odwołany został ppłk. Szczepan Ociepa. - Tak czarnej serii nie było w dolnośląskim więziennictwie od lat - słyszymy od funkcjonariuszy.
Dariusz G., pseudonim "Łoli", 11 czerwca został tymczasowo aresztowany. Prokuratura zarzuciła mu udział w grupie przestępczej i oszustwa podatkowe. Już wcześniej był karany m.in. za handel narkotykami i udział w zabójstwie. To już czwarte samobójstwo, do którego doszło w ostatnim czasie we wrocławskim areszcie.
- Wydawało mi się, że siedzi na łóżku. Nie widziałem tej pętli. Powiesił się na siedząco - tłumaczył strażnik więzienny Adrian O. oskarżony przez prokuraturę o niedopełnienie obowiązków. To on obserwował monitoring, gdy w areszcie we Wrocławiu 26-latek popełnił samobójstwo.
Krzysztof R., funkcjonariusz Służby Więziennej w Zakładzie Karnym nr 1 przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu, został zatrzymany za wnoszenie narkotyków. Na terenie więzienia miał też stworzyć siatkę dilerów rozprowadzających je wśród osadzonych.
Na poniedziałek i wtorek, 11-12 lutego we Wrocławiu zaplanowano dolnośląskie obchody 100-lecia więziennictwa w niepodległej Polsce.
W poniedziałek i wtorek, 11-12 lutego, odbędą się we Wrocławiu dolnośląskie obchody 100-lecia więziennictwa w niepodległej Polsce. Możliwe utrudnienia w ruchu.
Copyright © Agora SA