Po tym, jak Paweł Przystawa opublikował na swoim Facebooku i TikToku zdjęcia naszego fotoreportera, prawnicy "Wyborczej" wysłali mu wezwanie do zapłaty. Kandydat na posła z list Mentzena twierdzi, że go nie widział, a poza tym jego zdaniem nie ma sprawy.
Sławomir Mentzen, lider ugrupowania Nowa Nadzieja i jeden z liderów Konfederacji, mówił we Wrocławiu o politykach z innych ugrupowań, że nawet kraść z klasą nie potrafią. Ciekawe, co powie o swym kandydacie na posła.
Na piwo czy na Mentzena? - Na Mentzena! Będę na niego głosował. Jestem przedsiębiorcą, będę miał niski ryczałt. Oni jeszcze nie mieli szansy nakraść - mówi szczupły mężczyzna, z wyglądu najwyżej 25 lat, z plastikowym kubkiem piwa.
Po wyborach nikt nie będzie rządził. My ten stolik wywrócimy, będą w lutym przedterminowe wybory - mówił we Wrocławiu lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, na spotkaniu ze swoimi sympatykami, zorganizowanym w ramach cyklu "Piwo z Mentzenem".
Prawybory w partii Nowa Nadzieja Sławomira Mentzena (należącej do Konfederacji) w Legnicy skończyły się awanturą i oskarżeniami o fałszerstwa. Interweniowała partyjna centrala.
Korwiniści nie zamierzają zmieniać nowej nazwy partii Nowa Nadzieja. Dolnośląska Nowa Nadzieja rozważa zmianę szyldu, gdyż na orzeczenie sądu musiałaby czekać bardzo długo.
- Nie ma zgody, żeby Nową Nadzieją wycierała sobie usta partia, która sieje nienawiść, odziera ludzi z godności, wyklucza, a jej były szef głosi tezy prorosyjskie - tak o zmianie nazwy partii Korwin na Nową Nadzieję mówią wrocławscy samorządowcy działający pod tym drugim szyldem od trzech lat. Nie wykluczają skierowania sprawy do sądu.
Wolnościowiec Sławomir Mentzen planował piwo z sympatykami w poznańskim Nocnym Targu Towarzyskim, jednak lokal odwołał spotkanie. Fala krytyki pod postacią jednej gwiazdki w Google'u wylała się na Nocny Targ... Tęczowa we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.