Wiadomości z Wrocławia
W środę, 29 czerwca kremlowska propaganda donosi o nadchodzącym szczycie G20, gdzie potencjalnie mogłoby dojść spotkania Putina i Zełenskiego. Poza tym jest o cyberataku na prezydenta Trzaskowskiego i ostrzale w Krzemieńczuku.
We wtorek, 28 czerwca kremlowska propaganda donosi o ostrzelanej galerii handlowej w Krzemieńczuku, w której miało dojść do "wybuchu". Cytują też narodowca i rasistę Przemysława Piastę, który sam wprowadza w zakłopotanie swoje środowisko.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W poniedziałek, 27 czerwca, rosyjska propaganda informuje o spotkaniu "siedmiu krasnoludków" na szczycie G7, przestrogach patriarchy Cyryla i sankcjach, które są ludobójstwem.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek 23 czerwca propaganda przepowiada Europie "bunty zamarzających ludzi po rezygnacji z rosyjskiego gazu" i ostrzega, że blokada morskiego tranzytu Kaliningradowi będzie "ze strony Litwy wypowiedzeniem wojny".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "władze Czech są gotowe puścić z dymem wszystko, byle tylko ogrzać kraj", "Rosja doświadcza kolejnego pasma cierpień", a Federalna Służba Bezpieczeństwa zatrzymuje "podziemnych rusznikarzy" i "potencjalnych terrorystów".
We wtorek, 21 czerwca kremlowska propaganda donosi o rzekomych oddziałach polskich najemników walczących w Ukrainie i znalezisku na froncie: "sprzęcie do konsumpcji marihuany". A w Rosji nadal żyje się szczęśliwie: "W Obwodzie Amurskim staniały (...) cegły ceramiczne, armatura, kątowniki i blacha".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W poniedziałek 20 czerwca tamtejsze media piszą m.in. o tym, że "Francuzów oburzył wygląd Zełenskiego podczas rozmów z Macronem", "były szef BBN Polski wzywa do zestrzeliwania rosyjskich rakiet", a "w Niemczech brakuje piwa butelkowego".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 19 czerwca, rosyjska propaganda znów m.in. przekonuje, że Ukraińcy "nagrywają inscenizowane filmiki o masowych ostrzałach ludności cywilnej przez wojska rosyjskie", a te przecież "traktują ludność cywilną wyjątkowo humanitarnie".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 18 czerwca, możemy w niej przeczytać m.in., że "działania Polski świadczą o dążeniu do powrotu do Rzeczpospolitej, wielkiej Polski od morza do morza".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 17 czerwca, możemy w niej przeczytać m.in. o "bezsensownej" wizycie Macrona, Scholza i Draghi w Ukrainie oraz otwarciu następcy McDonald's.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 16 czerwca, możemy w niej przeczytać m.in. o Jarosławie Kaczyńskim i fałszywym dziadku prezydenta Andrzeja Dudy.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W środę, 15 czerwca rosyjska propaganda zastanawia się nad podważeniem niepodległości Litwy i donosi, że "rosyjskie sieci społecznościowe stały się dużo silniejsze od Facebooka i Instagrama".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "wzrost poziomu życia obywateli i rozwój Rosji są priorytetem dla Putina", "agresywny barszcz Sosnowskiego zdobywa nowe terytoria", a "na Krymie nazwali Bidena złośliwym dzieciakiem".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Polacy stoją w kolejkach po węgiel i na zapisy do zbierania chrustu", prezydent Turcji uważa, że "Zachodowi nie można ufać" a "cena benzyny w Czechach osiągnęła historyczne maksimum".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 12 czerwca tamtejsze portale podają m.in. że Putin "podpisał decyzję o niewykonywalności postanowień Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Rosji od 15 marca", a w "Wielkiej Brytanii zaczęli kraść paliwo z powodu podwyżek cen".
W sobotę, 11 czerwca kremlowska propaganda cytuje m.in. Putina, który twierdzi, że takie same cele przyświecały Piotrowi I. Przywódca Czeczenii Kadyrow stworzył wiersz o "banderowskich biesach".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "wystawiono list gończy za pisarzem", bo "dyskredytował armię", "IBM wyjdzie z Rosji", a "deputowani proponują wysokie grzywny za propagandę nietradycyjnych stosunków płciowych".
- Zdecydowałem się na tak jednoznaczny temat, bo ten dramat, tragedia i lęk towarzyszy nam już od stu dni - mówił Donald Tusk podczas wykładu na Uniwersytecie Wrocławskim.
We wtorek, 7 czerwca kremlowska propaganda pisze m.in. o zbieraniu chrustu, który ma być odpowiedzią polskiego rządu na rosnące ceny energii i opału. Z kolei Rosja rzekomo świetnie sobie radzi ze skutkami wojny i poleca, gdzie kupić alkohol.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Specoperacja przebiega dokładnie tak, jak powinna przebiegać", Hiszpania i Grecja wspierają Ukrainę, a "liczba pasażerów rosyjskich linii lotniczych zmniejszy się w tym roku półtorakrotnie".
Tegorocznym laureatom - stowarzyszeniu Memoriał - przyszło niestety żyć w czasach podobnych do tych, w których działał Jan Nowak-Jeziorański. Ich ojczyzna, Rosja, w imię imperialnej polityki i szaleństwa Władimira Putina od 24 lutego prowadzi bezwzględną i brutalną wojnę z Ukrainą.
Mija 100. dzień wojny w Ukrainie, a Rosja wciąż żyje w micie. W piątek, 3 czerwca kremlowska propaganda pisze m.in. o Niemcach, którzy "zbroją się na wojnę" i małpiej ospie, która "może mieć związek z biolaboratoriami USA".
Po 24 lutego w serbskich miastach wiece poparcia dla Rosji gromadziły tysiące osób, kiedy na marsze wsparcia dla Ukrainy przychodziło raptem kilka. Czy "zdrada Putina", o której donosiły miesiąc temu serbskie dzienniki, zmieniła stosunek Serbów do Rosji?
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że Ramzan Kadyrow "ogłosił zakończenie zaczystki Siewierodoniecka", zakupy we Włoszech "przemieniły zamężną Izraelitkę w rozpustnicę", a armatura sanitarna podrożała w Rosji o 70 proc.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 31 maja tamtejsze media donoszą, że Polska "bierze na siebie funkcje władzy nad Ukrainą", choć Polacy "Ukraińców pozbawili nawet prawa na bezpłatny przejazd warszawską komunikacją".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Rosja broni ludzi dyskryminowanych przez reżimy Poroszenki i Zełenskiego", "USA zabroniły Polsce wprowadzać wojska na Ukrainę", a jedna kobieta "doniosła policji na syna uchylającego się od służby wojskowej".
W niedzielę, 29 maja, kremlowska propaganda pisze m.in. o kolejnych groźbach przywódcy Czeczenii wobec Polski. Z kolei twarzą rosyjskiej propagandy został ośmioletni chłopiec.
W sobotę, 28 maja kremlowska propaganda pisze m.in. o byłym prorosyjskim prezydencie Ukrainy Wiktorze Janukowyczu, który oskarża Polskę o chęć zagarnięcia jego kraju. Z kolei rosyjscy sprzedawcy zabezpieczają masło przed kradzieżą.
Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy, skierował pismo do ministra Mariusza Kamińskiego ws. objęcia antyrosyjskimi sankcjami firmy Medmix z Nowej Wsi Wrocławskiej. Niemal 300 pracowników nie dostało pensji i grozi im utrata pracy.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 27 maja możemy w niej przeczytać m.in. o planach odcięcia Rosji od globalnego internetu. Dowiadujemy się też o tym, jak rosyjscy komornicy egzekwują kary od Google i jak Kijów oddał władzę Warszawie.
W czwartek, 26 maja, kremlowska propaganda pisze m.in. o groźbach przywódcy Czeczenii wobec Polski. Rosjanie zastanawiają się również, jak ukarzą Finlandię za wniosek o wejście do NATO.
Andrzej część wypłaty co miesiąc przesyłał rodzicom w Ukrainie. W maju jej nie dostał, bo na jego zakład nałożono antyrosyjskie sankcje. I choć firma jest międzynarodowa, to tylko polskie MSWiA dopatrzyło się jej powiązań z Rosją.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "tempo specoperacji zostało spowolnione, aby ewakuować ludność cywilną", "MSZ Rosji przyjęło sankcje przeciwko 154 brytyjskim lordom", a "w USA brakuje żywności dla dzieci".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś, 24 maja, piszą w niej m.in. o tym, że "sprzedaż smartfonów spadła o 14 procent", "Zelenski legalizuje zawłaszczenie Ukrainy przez Polaków", a "amerykański publicysta nazwał Bidena chodzącym trupem".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. 23 maja piszą w niej m.in. o tym, że "W Polsce skora do walki z Rosją jest nieprawdopodobna liczba ludzi" , a "Denazyfikacja Europy jest aktualna nie tylko na obszarze Ukrainy".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Ostatnio piszą w niej m.in. o tym, że "Moskwa zakazała dożywotnio wjazdu do Rosji aktorowi Morganowi Freemanowi", a "USA i NATO sponsorują fabrykę fejków o specoperacji".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Ostatnio piszą w niej m.in. o tym, że "w Sewastopolu władze będą zatwierdzać repertuar ulicznych muzyków", a "Duma zajmie się projektem zniesienia górnego limitu wieku w wojskowej służbie kontraktowej".
Rosyjska propaganda pisze w czwartek m.in. o tym, że "nie byłoby kryzysu, gdyby Zachód nie dusił Rosji sankcjami". Donosi też, że "wszczęto postępowanie w sprawie ataku na ambasadora Rosji".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 19 maja sporo uwagi poświęca ona tematowi ewakuowanych z Azowstalu ukraińskich żołnierzy, pisząc m.in., że "wszystkich czekają przesłuchania i sąd, wszyscy odpowiedzą za swoje przestępstwa".
Firma medmix Polska trafiła na listę sankcyjną, gdyż MSWIA uznało, że jest związana z rosyjskim oligarchą. Stanęła produkcja, zablokowano konta, nie ma na pensje dla 300-osobowej załogi, którą czeka zwolnienie. Mimo, że nikt z Rosji już od dawna nie ma żadnych zysków z ich działalności.
Copyright © Agora SA