Poprzednie moje felietony były o kinie litewskim, teraz muszę napisać o Tadeuszu Konwickim, który urodził się w Wilnie, spędził tam młodość i często się do Wilna odwoływał. Zmarły na początku roku pisarz, scenarzysta i reżyser filmowy będzie miał retrospektywę na festiwalu. O jego dorobku literackim napisano tomy, twórczość filmowa - osobna, autorska, niepasująca do żadnego nurtu polskiego kina - też zasługuje na przypomnienie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.