Wybory do rady mieszkańców TBS Wrocław zaplanowano na 13 października. Spółka deklaruje, że chce lepiej współpracować z lokatorami, jednak zarząd sam podjął decyzję, jakie kompetencje ma mieć rada. - Regulamin nie został przez nas zaakceptowany - podkreśla prezeska fundacji Obywatel TBS.
Po raz pierwszy w 29-letniej historii TBS-ów w Polsce ich mieszkańcy wyłonią swoją radę. Na taki krok zdecydowali się najemcy z Wrocławia. Mają dość wywindowanych czynszów i od dwóch lat walczą, by spółka przestała "robić na nich zyski". - Kibicujemy wam, przecieracie ścieżki - komentują lokatorzy z innych miast.
Część wyroków w sprawach, które masowo wytoczyli TBS Wrocław mieszkańcy, była dla nich korzystna. W piątek w procesach, w których przeciwko spółce wystąpiło w sumie 79 osób, sąd uznał, że TBS mógł podnieść czynsz. Podwyżkę uzasadniały np. realia rynkowe.
Mieszkańcy TBS-u alarmują, że niektóre kredyty zaciągane do tej pory przez miejskie spółki są niespłacalne i przypominają kredyt hipoteczny "Alicja", który rósł, mimo spłacanych rat. Na przykład TBS we Wrocławiu inwestycję przy ul. Przybyszewskiego spłaca już ponad 23 lata, a zostało mu jeszcze 1,7 mln zł.
Wrocławski sąd 11 kwietnia zdecydował, że podwyżki wprowadzone przez TBS Wrocław w lutym 2022 r. były niezasadne. Dziś TBS Wrocław wydał oświadczenie, w którym informuje, że wyrok sądu dotyczy tylko dwóch miesięcy, a najemca będzie musiał "uiścić zaległości z ośmiu". Inaczej uważa mecenas reprezentujący mieszkańców.
Wrocławski sąd zdecydował, że podwyżki wprowadzone przez TBS Wrocław w lutym 2022 r. były niezasadne. To pierwszy ważny dla prawie 1,8 tys. mieszkańców TBS Wrocław wyrok. A do sądów poszli nie tylko wrocławianie.
Prawie 10 mln zł wyniósł w 2022 r. koszt zarządu i administracji w TBS Wrocław - wyliczają mieszkańcy w petycji do prezydenta Jacka Sutryka. Chcą, by ustalił, ile osób potrzeba do zarządzania. W petycji do Sejmu wnioskują o możliwość wykupienia mieszkania na własność.
- Widzimy, jak daleko jest państwu od transparentności. Wrocław powinien być jawny, jeśli chodzi o wydawanie publicznych pieniędzy - mówiła Małgorzata Tracz. Posłanka Zielonych złożyła interwencję do prezydenta Sutryka o ujawnienie nazwisk wszystkich osób zasiadających w radzie programowej TBS.
Prezesa Aleksander Dychała i wiceprezes Marek Łapiński nie będą już zarządzać TBS-em. Gmina Wrocław - właściciel spółki - rozpisze konkurs na stanowisko prezesa.
"Ćwierć miliona złotych wydało TBS na używanie samochodów prywatnych do celów służbowych" - alarmują mieszkańcy TBS Wrocław. Gminna spółka odpowiada: leasing aut wyszedłby drożej.
Marcin Kij pod koniec listopada 2022 zrezygnował z funkcji prezesa TBS Wrocław, ale natychmiast znalazł pracę w innej miejskiej spółce - został dyrektorem w piłkarskim Śląsku. Klub zaprzecza, że to władze Wrocławia poleciły go na to stanowisko.
- Mieszkaniec TBS-u nie może być postrzegany przez pracowników inaczej niż właściciel mieszkania we wspólnocie czy w spółdzielni. Ci ludzie nie są tu na chwilę, to jest ich normalny dom - podkreśla Aleksander Dychała, nowy prezes TBS Wrocław.
Po odejściu części zarządu TBS Wrocław mieszkańcy zaznaczają, że zostawiono akurat wiceprezesa Marka Łapińskiego, który odpowiadał za komunikację z mieszkańcami i się z zadania nie wywiązywał.
Wyznaczony przez sąd biegły wejdzie do TBS Wrocław. Sprawdzi, czy gminna spółka prawidłowo naliczała czynsz swoim mieszkańcom. Ci masowo poszli do sądu, bo nie zgodzili się z podwyżką.
Po tym, jak prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o wakacjach kredytowych, wrocławski TBS ogłosił, że od sierpnia mniejszy czynsz zapłacą też jego mieszkańcy.
Zapytaliśmy prezesa TBS Marcina Kija o dotkliwe podwyżki dla lokatorów, wysokie zarobki zarządu oraz dlaczego wprowadził mieszkańców w błąd, że nie mogą pójść przeciw TBS do sądu.
- Czynsz w TBS-ach musi być tak skalkulowany, żeby wystarczył na pokrycie kosztów eksploatacji, remontów budynku i spłaty kredytu. A TBS-y tak interpretują prawo, że to znika im z pola widzenia - o podwyżkach czynszów w TBS-ach rozmawiamy z Izabelą Krawczyk, prawniczką i przedstawicielką stowarzyszenia Krajowa Rada Mieszkańców TBS.
Mieszkańcy gminnej spółki TBS postanowili zawalczyć w sądzie przeciw podwyżkom czynszu, mimo że TBS twierdził, że nie mają do tego prawa. - Wprost okłamali lokatorów - komentuje przedstawicielka Krajowej Rady Mieszkańców TBS.
Pozwy 1,7 tys. mieszkańców wrocławskiego TBS-u złożył w sądzie mec. Marcin Zatorski. Miejska spółka podnosi im czynsze o kilkaset złotych, jednocześnie przekazując ogromne pieniądze na Śląsk Wrocław.
"Sprzedam mieszkanie TBS", "Odstąpię partycypację", "Pójdziemy do notariusza i zrobimy cesję" - obiecują ogłoszeniodawcy w sieci. Sprawdzamy, czy to legalne i czy można na tym stracić.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.