Z osoby skrzywdzonej zrobiono ze mnie "mściwego pedała". Wreszcie zrozumiałem, że nie zmienię instytucji Kościoła - mówi były już dominikanin Marcin Mogielski.
Były dominikanin Marcin Mogielski oficjalnie przeszedł konwersję na luteranizm, dla Kościoła rzymskokatolickiego stając się schizmatykiem. - Czuję się wolny od władzy absolutnej i zobowiązań, które są niezgodne z wolą człowieka - mówi "Wyborczej".
Prowincjał zakonu dominikanów o. Łukasz Wiśniewski wydał oświadczenie po głośnym odejściu ze wspólnoty Marcina Mogielskiego. "Jest mi niezmiernie przykro, że zdecydował się odejść od tego nauczania, które wcześniej głosił jako dominikański kaznodzieja" - napisał.
- Z osoby skrzywdzonej zrobiono ze mnie "mściwego pedała". Wreszcie zrozumiałem, że nie zmienię instytucji Kościoła - mówi były już dominikanin Marcin Mogielski.
W święta dominikanin Marcin Mogielski poinformował, że odchodzi z zakonu i przechodzi do Kościoła ewangelickiego. Sprawę komentowali m.in. redaktor naczelny katolickiej "Więzi" Zbigniew Nosowski i katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.
O. Marcin Mogielski odchodzi z zakonu dominikanów i przechodzi do Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Przez lata walczył o skrzywdzonych przez ks. Andrzeja Dymera, a także dominikanina Pawła M.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.