Dyrektor Hasco-Leku, jednej z największych wrocławskich firm farmaceutycznych, miał dać 300 tys. zł łapówki w zamian za korzystną decyzję środowiskową i zmianę planu zagospodarowania przestrzennego w gminie Kołobrzeg. Hasco-Lek przyznaje, że to ich pracownik, ale nie chce komentować zarzutów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.