szpital tymczasowy
Potrzeba podejmowania szybkich decyzji nie oznacza, że muszą to być decyzje niemądre, nieprzemyślane i nadmiernie drenujące publiczną kasę, jak stało się przy budowie szpitala tymczasowego we Wrocławiu, a z czego pisowski wojewoda próbuje się wykręcić.
Prokuratura Okręgowa w Opolu dostała do rozpoznania doniesienie posłów PO Michała Szczerby i Dariusza Jońskiego na wojewodę dolnośląskiego Jarosława Obremskiego w sprawie szpitala tymczasowego dla chorych na COVID-19 we Wrocławiu.
Wojewoda rządu PiS nie skorzystał z oferty z prywatnego szpitala Hasco-Lek, który za wynajęcie chciał "symboliczną złotówkę". Za to zdecydował o zbudowaniu szpitala covidowego w hotelowym kompleksie za 90 mln zł.
Koszt budowy wrocławskiego szpitala tymczasowego dla chorych na covid zawyżono o 11 mln zł - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. "Dopuszczono do niegospodarnego wydatkowania środków publicznych w wielkich rozmiarach" - czytamy w dokumencie, do którego dotarła "Wyborcza". NiK zapowiada doeniesienie do prokuratury.
wojewoda dolnośląski
Dominik Wojciechowski z Wrocławia poskarżył się do Rzecznika Praw Obywatelskich na łamanie praw człowieka przez wojewodę dolnośląskiego Jarosława Obremskiego. Sprawą zajmuje się Zespół do spraw Równego Traktowania.
Ścigany przez komornika lichwiarz, który zarobił 200 tys. zł na kontrakcie z wojewodą dolnośląskim, przez sześć lat nie składał wrocławskiemu sądowi sprawozdań z zarządzania nieruchomością. Tą samą, której fragment wynajął szpitalowi tymczasowemu.
Dolnośląski Urząd Wojewódzki
Przez dwa ostatnie lata Dolnośląski Urząd Wojewódzki wypłacił cudzoziemcom prawie 6 mln zł w ramach odszkodowań nałożonych przez sądy za przewlekłość postępowań i bezczynność urzędników. Do tego doszły koszty sądowe - dodatkowe ponad 2 mln zł. - Wyroki stwierdzały rażące naruszenie prawa - mówi sędzia Mirosława Rozbicka-Ostrowska.
Wrocławski Sąd Okręgowy zapowiedział doniesienie do prokuratury w sprawie lichwiarza, który ukrył przed swoimi wierzycielami umowę z wrocławskim szpitalem tymczasowym, co ujawniła "Wyborcza".
Jacek Sutryk
Aby przewidzieć, co stanie się po ewentualnej kolejnej wygranej PiS, nie trzeba szczególnych analiz. Pogarszanie się sytuacji samorządu za rządów PiS widać nazbyt dobrze. Tymczasem są ludzie mieniący się aktywistami miejskimi, którzy PiS próbują legitymizować.
Koszt budowy i utrzymania szpitala tymczasowego we Wrocławiu to w sumie 90 mln zł. Dodatkowo wojewoda zapłacił ponad 2 mln firmie, od której wynajął teren. To jeden z wątków doniesienia do prokuratury, jakie zapowiedzieli posłowie PO Michał Szczerba i Dariusz Joński.
Wrocław
Posłowie PO zapowiadają doniesienie do prokuratury w sprawie tymczasowego szpitala covidowego, który działał przy ul. Rakietowej we Wrocławiu. O podejrzeniu przestępstwa związanego z finansowaniem jego funkcjonowania mówi też protokół z kontroli przeprowadzonej przez MSWiA.
Radio Wrocław
Ostatni przykład usłużnego działania "publicznego" Radia Wrocław pojawił się przy słownym starciu pisowskiego wojewody Jarosława Obremskiego z prezesem MPK Krzysztofem Balawejderem.
polityka
Celebrytyzm, widowisko zamiast rzetelnej pracy i kłamstwa - takie zarzuty wymienili między sobą wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski i prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder. W polityczną awanturę między nimi zaangażowały się PiS i narodowe media.
Dolnośląski Urząd Wojewódzki jest jednym z najwolniej obsługujących cudzoziemców. - Wobec tego wojewoda Obremski postanowił rozwiązać ten problem poprzez masowe wydawanie odmów cudzoziemcom, którzy chcieliby zostać na Dolnym Śląsku - mówi Dominik Wojciechowski, który złożył skargę do RPO i biura ONZ.
ASF
Wojewoda Jarosław Obremski zdecydował, że w ramach walki z ASF do końca roku ma zostać odstrzelonych około 2,4 tys. dzików. - Ich zabijanie nie pomoże, tak jak do tej pory nie pomagało - uważa dr Robert Maślak, biolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Związkowcy z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego zarzucają pisowskiemu wojewodzie Jarosławowi Obremskiemu tuszowanie przypadków łamania prawa i represjonowanie oraz wyrzucanie z pracy tych, którzy to ujawnili. Wojewoda: to nieprawda.
Zatruta Odra
Aby "wyjść naprzeciw pasjonatom wędkarstwa", wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski odwołał nałożony ze względu na katastrofę ekologiczną zakaz łowienia ryb na Odrze. - To jest bardzo szkodliwe posunięcie - uważa dr hab. Bogdan Wziątek, przewodniczący Rady Naukowej Polskiego Związku Wędkarskiego.
Gdy wędkarze wyciągali z rzeki tysiące martwych ryb, PiS-owski wojewoda Jarosław Obremski nie ostrzegł ludzi przed zagrożeniem. Alert RCB przyszedł dopiero w piątek 12 sierpnia. Pierwsze dni katastrofy na Odrze wojewoda przeczekał na urlopie.
Wiadomości z Wrocławia
- Najpóźniej 5 sierpnia wojewoda Jarosław Obremski powinien wrócić z urlopu i powołać zespół zarządzania kryzysowego - mówi senator Bogdan Zdrojewski, który w ubiegłym tygodniu przeprowadzał kontrolę związaną z zatruciem Odry.
Sytuacja na Odrze się poprawia i ulewy rzece też mogą pomóc. Zakaz korzystania z niej na Dolnym Śląsku ma być cofnięty: "Wędkowanie będzie możliwe".
Czy mocno spóźniona reakcja na katastrofę ekologiczną na Odrze pogrąży wojewodę Jarosława Obremskiego? Zalicza wpadkę za wpadką, kompletnie nie radząc sobie na stanowisku z kryzysami. A ma być kandydatem partii Kaczyńskiego na prezydenta Wrocławia.
Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej przeprowadzają kontrole poselskie w instytucjach, które podejmowały działania ws. katastrofy ekologicznej na Odrze, w tym w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. Wojewoda Obremski dokumenty udostępnił, ale nie znalazł czasu na spotkanie.
Jarosław Obremski
PiS-owski wojewoda Jarosław Obremski, który kryzys na Odrze na odcinku dolnośląskim przeczekał na urlopie, po powrocie oznajmił, że nie ma sobie nic do zarzucenia. I właściwie to nie powinniśmy mieć do niego pretensji.
- Może ktoś kogoś wprowadził w błąd - mówił na czwartkowym briefingu wojewoda Jarosław Obremski, polemizując z zarzutami prokuratora generalnego ws. bezczynności służb wojewody. Odniósł się także do doniesień, że KGHM zrzucił w ostatnim czasie do Odry duże ilości słonej wody.
Mieszkańcy protestujący pod Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu nie kryli rozgoryczenia tragiczną sytuacją na Odrze. Domagają się natychmiastowych dymisji wojewodów i dyrektorów urzędów.
Z dokumentów dolnośląskiego WIOŚ wynika, że już 3 sierpnia rządowe służby miały wiarygodne informacje, że na Odrze doszło do katastrofy ekologicznej na dużą skalę, a rzeką może płynąć toksyczna substancja. Premiera poinformowano tydzień później, a mieszkańców ostrzeżono dopiero po dziewięciu dniach.
- Wojewoda nie wdrożył procedur kryzysowych, nie poinformował o zatrutej Odrze, nie zlecił badań. Ale prokuratura Ziobry też się sprawą nie zajęła, mimo informacji od posłanki Tracz - mówi Robert Suligowski, przewodniczący wrocławskich Zielonych.
katastrofa ekologiczna
Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski nie widzi błędów w swojej reakcji na ekologiczną katastrofę na Odrze. Nie zgadza się z zarzutami, że działano opieszale, i nie widzi powodów do swojej dymisji. Mówi też, że... nie chciał nadużywać alertu RCB.
W czasie gdy zdarzyła się największa katastrofa ekologiczna na Odrze, PiS-owski wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski był na urlopie. Do tej pory nie wrócił do pracy. Zamiast tego na Twitterze pisał o Robercie Lewandowskim, czy wernisażu w rocznicę śmierci świętej Edyty Stein.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
- Alert o zatrutej Odrze wysyłany po kilkunastu dniach to nie jest alert. Wojewoda wiedział o sytuacji, ale nie reagował - mówi posłanka Lewicy i domaga się odwołania wojewody Obremskiego. Wnioskuje też o kontrolę NIK w urzędzie wojewódzkim.
- Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski nie zawnioskował o SMS-owe ostrzeżenia mieszkańców przed skażoną Odrą - dowiadujemy się z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Dlatego na Dolnym Śląsku dalej nie ma alertu w tej sprawie.
Stadion Olimpijski
Jesienią ubiegłego roku wojewoda Jarosław Obremski unieważnił wydaną przez miasto zgodę na inwestycję na terenie kompleksu Stadionu Olimpijskiego. Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego, do którego odwołał się deweloper, tę decyzję podtrzymał.
Anna Zalewska
Anna Zalewska apeluje do wojewody dolnośląskiego, aby znalazł lepsze miejsce dla radzieckich czołgów. "Wrocławianie nie chcą oglądać symboli rosyjskiego barbarzyństwa!" - pisze na swoim Twitterze europosłanka PiS.
pomoc uchodźcom
Choć przed dworcem Wrocław Główny całodobowo stoi karetka, to po pomoc trzeba i tak dzwonić pod numer alarmowy i czekać aż przyjedzie z lekarzem druga. Wojewoda: - W galeriach handlowych też nie ma lekarzy, bo a nuż ktoś będzie miał zawał serca.
wojna w Ukrainie
Ukraińcy, którzy zatrzymali się na Dolnym Śląsku, muszą mieć nie tylko dach na głową. Do rozwiązania jest też szereg innych kwestii. Dlatego wojewoda powołał grupy doradców, by stworzyć uchodźcom odpowiednie warunki pobytu.
- Zaczynam rozmowy z biskupami, zależy nam też na stworzeniu systemu pomocy z parafii. Musimy wykorzystać każdy potencjał, chciałbym uniknąć tworzenia miasteczek dla uchodźców - mówi wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
Uchodźcy na dworcu we Wrocławiu śpią na dywanach, a pomoc niosą im głównie wolontariusze. - Warunki oczywiście mogłyby być lepsze. Jednak mamy do czynienia z największym napływem mas ludzkich od 80 lat, czyli od wojny - tłumaczy wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.
uchodźcy z Ukrainy
- Przekazujemy tyle darów dla uchodźców z Ukrainy, że obawiam się, iż część się zmarnuje - mówi wojewoda dolnośląski, Jarosław Obremski. - Dlatego apeluję, jeśli ktoś chce przekazać 200 zł na wsparcie rzeczowe, niech się z tym przez jakiś czas wstrzyma.
Wojewoda dolnośląski odznaczył medyków z wrocławskiego szpitala tymczasowego. Otrzymali Odznaczenia Honorowe "Za zasługi dla ochrony zdrowia".
koronawirus
Wojewoda dolnośląski jako jedyny w kraju ogłosił dodatkowe godziny pracy urzędu tylko dla zaszczepionych. Antyszczepionkowcy są wściekli: "Żenująca akcja, wystarczyłoby odbierać telefon".
Copyright © Agora SA