W grudniu opozycja w sejmiku dolnośląskim planuje przejąć inicjatywę i złożyć kolejny już wniosek o odwołanie przewodniczącego sejmiku Andrzeja Jarocha z PiS. Trwają dyskusje o tym, kto mógłby zostać jego następcą.
Wrocław już wie, że nie dostanie dodatkowych pieniędzy na in vitro z budżetu województwa. PiS i Bezpartyjni tak rozpisali konkurs, że go na starcie wykluczyli. Tak wygląda próba ogrania opozycji.
Jeszcze w tym roku miało być finansowe wsparcie władz Dolnego Śląska dla in vitro. Konkurs, zauważyła opozycja, rozpisano bez konkretów i dopiero na przyszły rok.
W budżecie Dolnego Śląska są pieniądze na in vitro dla samorządów, ale Wrocław ich nie dostał. - To test dla marszałka, czy ważna dla niego jest koalicja z PiS, czy pomoc dla mieszkańców - komentuje prezydent Jacek Sutryk.
Współrządzący z PiS-em na Dolnym Śląsku Bezpartyjni Samorządowcy po porażce w wyborach parlamentarnych, liczą na zmianę koalicjanta w sejmiku. Ale obecna opozycja stawia warunki marszałkowi Cezaremu Przybylskiemu.
Bezpartyjni Samorządowcy liczyli, że uda im się przekroczyć próg 3 proc., co gwarantowałoby otrzymanie sejmowej dotacji na dalszą działalność. Nawet na Dolnym Śląsku tyle nie osiągnęli.
Wybory 2023. Bezpartyjni Samorządowcy nie wierzą w dokładność wyników exit poll i czekają na oficjalne dane PKW. O słaby wynik obwiniają media, które nie poświęcały im wystarczającej uwagi
Bezpartyjni z zarządu województwa mieli dołożyć się do budowy hali lekkoatletycznej na wrocławskich Kłokoczycach. Pieniędzy jak nie było, tak nie ma. Interweniowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek - bezskutecznie.
Dzięki Kolejom Dolnośląskim Bezpartyjni Samorządowcy chcą wjechać do parlamentu w wyborach 2023. Na ich listach jest kilkunastu pracowników tej spółki. Od prezesów i dyrektorów, po szefa rady nadzorczej.
- Jesteśmy samodzielnym komitetem, który prosi Polki i Polaków o głosy, nikomu ich nie zabieramy. Chcemy zbudować normalną Polskę, bez ciągłych kłótni polityków - mówi Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców, który był uczestnikiem przedwyborczej debaty w TVP.
- Opozycja podczas debaty w TVP pokazała, że jest gotowa przejąć władzę. Pokazała współpracę, nie atakowała się - mówi poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. - Przedstawiciel Bezpartyjnych Krzysztof Maj jako jedyny wśród uczestników debaty ze spokojem wzniósł się ponad konfliktem partyjnym - ocenia członek tego ugrupowania marszałek Cezary Przybylski.
Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców bierze udział w debacie w TVP obok Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego. To polityczny debiutant.
Kandydatowi Trzeciej Drogi do Sejmu 1 października zlikwidowano miejsce pracy. Decyzję podjęła starosta, kandydatka Bezpartyjnych Samorządowców. - Czysto po ludzku takich działań podczas kampanii się nie robi - komentuje szef dolnośląskich struktur PSL.
- Stawiamy na kolej, bo jest ekologiczna i wygodna. Kolei Dolnośląskich zazdroszczą nam w całym kraju - mówi Krzysztof Maj, członek zarządu województwa dolnośląskiego.
Wrocławski sąd apelacyjny prawomocnie rozstrzygnął spór Bezpartyjnych Samorządowców z Donaldem Tuskiem. Lider Koalicji Obywatelskiej nie musi przepraszać za stwierdzenie, że Bezpartyjni to "przystawka PiS", a nazwa ich partii jest "kłamliwym hasłem".
Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba prawomocnie przegrał wyborczy proces z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Chodziło o jego wypowiedź w Radiu Zet, którą Bezpartyjni poczuli się urażeni. Będzie musiał ich przeprosić.
Donald Tusk nie musi przepraszać Bezpartyjnych Samorządowców za nazwanie ich ugrupowania "przystawką PiS". Legnicki sąd odrzucił wniosek - złożony w trybie wyborczym - by nakazać liderowi Koalicji Obywatelskiej przeprosiny na wiecach i w mediach.
Donald Tusk dostał od Bezpartyjnych Samorządowców wniosek w trybie wyborczym za twierdzenie, że są "przystawką" PiS. Wcześniej jednak m.in. Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz, Jacek Karnowski czy Olgierd Geblewicz publicznie mówili o Bezpartyjnych jako "przybudówce" partii rządzącej.
Bezpartyjni Samorządowcy złożyli do Sądu Okręgowego w Legnicy pozew w trybie wyborczym przeciwko Donaldowi Tuskowi, liderowi Koalicji Obywatelskiej. Chodzi o słowa, które wypowiedział podczas wiecu wyborczego w Pile.
"Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości figuruje jako reklamodawca, który zamieścił filmik z Bezpartyjnymi Samorządowcami" - zwrócił uwagę dziennikarz WP. Ci twierdzą, że do Google'a wkradł się błąd.
PiS i Bezpartyjni Samorządowcy mają odblokowany budżet i mogą już rządzić Dolnym Śląskiem. Opozycja po kilku miesiącach zmieniła front i dała im kredyt zaufania. - W polityce trzeba być skutecznym - podkreśla Michał Jaros, szef dolnośląskiej Platformy.
Na wrocławską konferencję Bezpartyjnych Samorządowców w czwartek 14 września przyszli mieszkańcy Czernikowic spod Chojnowa. - Chronicie biznes śmieciowy - złościli się na Tymoteusza Myrdę, członka władz województwa i kandydata do Senatu.
Bezpartyjni Samorządowcy wygrali w sądzie w trybie wyborczym z TVP. Poszło o sondaż, w którym ich pominięto. TVP ma przeprosić m.in. w "Wiadomościach".
Chcemy, aby Telewizja Polska przestała manipulować faktami - tłumaczą Bezpartyjni Samorządowcy. W trybie wyborczym chcą, by nie byli pomijani w sondażu.
Wybory 2023. Bezpartyjni Samorządowcy zaistnieli, gdy ich radny Paweł Kukiz był blisko II tury wyborów prezydenckich. Gdy ich porzucił, poszli pod rękę z PiS. Choć podkreślają, że był to pragmatyczny wybór.
Bezpartyjni Samorządowcy na listy w całym kraju powstawiali urzędników i rodziny polityków z Dolnego Śląska. W Łodzi na 19 kandydatów jest ich aż 12. - Niesamowite listy - piszą ludzie w wielu miastach.
Bezpartyjni Samorządowcy będą szóstym ogólnopolskim komitetem w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na 15 października 2023 r.
Bezpartyjni Samorządowcy chcą być komitetem ogólnopolskim. Już wiadomo, skąd będzie kandydował ich lider, prezydent Lubina Robert Raczyński.
Czy polityka można pozyskać? Czy w lokalnej polityce obowiązuje transparentność? Te dwa fundamentalne pytania, odnoszące się do jakości debaty w Polsce, są niestety bardzo aktualne i wymagają szerszej publicznej dyskusji - pisze w liście do "Wyborczej" polityk Bezpartyjnych Samorządowców Bohdan Stawiski.
Wrocławski Sąd Okręgowy zawiesił możliwość rejestracji partii politycznej pod nazwą "Ogólnopolska Koalicja Samorządowa - Tak! Dla Polski", o którą starali się Bezpartyjni.
Wybory parlamentarne 2023. Niemal cały zarząd województwa będzie walczył o mandaty do Sejmu i Senatu: Krzysztof Maj, Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych Samorządowców, Grzegorz Macko i Marcin Krzyżanowski z PiS-u.
To już pewne - Agnieszka Dziemianowicz-Bąk nie wystartuje do Sejmu z Wrocławia, z Warszawy na Dolny Śląsk ma trafić Kazimierz Michał Ujazdowski i możliwe, że Małgorzata Kidawa-Błońska.
Na Dolnym Śląsku rządząca w sejmiku koalicja PiS i Bezpartyjnych Samorządowców skutecznie dotąd blokowała kontrole składowisk śmieci. Michał Dworczyk miał nawet na spotkaniu koalicyjnym oświadczyć, "że on sobie ich nie życzy".
Bezpartyjni Samorządowcy zdecydowali się startować w jesiennych wyborach parlamentarnych, a w sobotę podczas konwencji programowej przedstawili swoje postulaty. Wśród nich są: bezpłatna komunikacja miejska, skrócenie kolejek do lekarzy i bony edukacyjne na dzieci.
Koalicja PiS i Bezpartyjnych nie przeforsowała zmian w budżecie województwa. Nie poparła wniosku opozycji, a opozycja za to nie zgodziła się na propozycje marszałka Cezarego Przybylskiego.
Bezpartyjni ogłosili, że w wyborach do parlamentu wystartują jako partia. Jak wylicza Daniel Pers, poparcie w kraju mają jednak znikome: od niewiele ponad 1 do 3,6 proc. To najwyższe jest na Dolnym Śląsku.
Coraz większy konflikt w sejmiku dolnośląskim. Mimo braku większości marszałek Cezary Przybylski nie zaczął rozmów z opozycją. A na dodatek ostatnio prawnik urzędu marszałkowskiego wystąpiły do sądu w imieniu sejmiku, choć ten nie podjął niezbędnej uchwały.
- Partie mają przywileje i tak zabetonowały całe środowisko, żeby mogły jak najwięcej dla siebie ukraść - tłumaczy Urszula Krawczyk z Bezpartyjnych Samorządowców, którzy zapowiedzieli, że - pomimo swojej nazwy - wystartują w wyborach parlamentarnych jako partia.
Prezydenci Mysłowic i Świętochłowic opuścili szeregi Bezpartyjnych Samorządowców po tym, jak ich działacze zarejestrowali partię wykorzystując nazwę konkurencyjnego ruchu Tak! Dla Polski i Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej.
Tak! Dla Polski i Ogólnopolska Koalicja Samorządowa będą walczyć o zachowanie nazw swoich stowarzyszeń. Rejestrując partię, wykorzystali je Bezpartyjni Samorządowcy.
Copyright © Agora SA