PiS i Bezpartyjni Samorządowcy planują budowę nowego urzędu marszałkowskiego za ponad 200 mln zł na peryferiach Wrocławia. Dolnoślązacy są oburzeni: "Zatrudnią jeszcze więcej szwagrów i kuzynów".
Rządzący Dolnym Śląskiem PiS i Bezpartyjni planują budowę nowego urzędu marszałkowskiego za ponad 200 mln zł na peryferiach Wrocławia. Samorządowcy i Koalicja Obywatelska komentują: "To absurd, megalomania!".
Rządzący Dolnym Śląskiem PiS i Bezpartyjni okroili unijne fundusze samorządom, przedsiębiorcom i uczelniom. Położyli rękę na ponad połowie pieniędzy.
Wybory w dolnośląskiej Platformie na ostatniej prostej. Stronnicy Romana Szełemeja w sejmiku: "Nie będzie politycznej amnestii dla Bezpartyjnych w przypadku zwycięstwa przychylnego im kandydata".
Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych i Samorządowców zapowiadał, że przez dziesięć miesięcy na czynnej linii kolejowej do Jelcza nie będą jeździć pociągi. Przeciwko temu protestowali we wtorek mieszkańcy osiedli, które położone są wzdłuż tej trasy.
Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych zapowiada: jeśli gminy i powiaty aglomeracji wrocławskiej nie powołają organizatora transportu, to Koleje Dolnośląskie przestaną zatrzymywać się na większości przystanków. Już zresztą nie obsługują przystanku na Szczepinie. Myrda twierdzi przy tym, że to nie szantaż, tylko próba uporządkowania sytuacji.
Polityczny bój o stanowisko prezesa w Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, którą próbuje przejąć Nowoczesna. - Wygląda jak handel z marszałkiem i PiS za poparcie w sejmiku - komentują nasi rozmówcy.
17 października wrocławianie wybiorą prawie 800 radnych na 48 osiedlach. Jeszcze tylko do piątku można zgłaszać kandydatury.
Krzysztof Maj, dyrektor Strefy Kultury Wrocław, ma zasiąść we władzach Dolnego Śląska z ramienia Bezpartyjnych. I zająć najgorętsze politycznie stanowisko.
Za niecałe dwa miesiące wrocławianie wybiorą swoich osiedlowych radnych. Do startu szykują się m.in. przedstawiciele środowiska Jacka Sutryka, Bezpartyjni Samorządowcy, Zieloni, a także lokalni aktywiści związani z Wrocławskim Forum Osiedlowym.
Opozycja w sejmiku dolnośląskim się wykruszyła. Marszałek i PiS dostali wotum zaufania od Nowoczesnej Plus i zbuntowanych Bezpartyjnych Samorządowców: "Z wrogiem trzeba spróbować się dogadać"
Marszałek Cezary Przybylski i PiS umocnią swoją pozycję na Dolnym Śląsku? Decyzja w rękach Nowoczesnej i Bezpartyjnych. Zapadnie już w czwartek. Radny opozycji: - Jedyną szansą na zmianę układu sił jest sam Przybylski. Ale nie przejrzał jeszcze na oczy.
Nowoczesna Plus w sejmiku najpierw ogłasza, że namawia marszałka do zmiany koalicji, a potem wydaje oświadczenie, że jest gotowa go wspierać. Opozycja: - Wchodzą w koalicję z PiS i BiS, tyle że nieoficjalnie.
9,5 mld zł ma stracić Dolny Śląsk z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Opozycja chciała ratować sytuację i apelować do rządu. PiS oraz Bezpartyjni i Samorządowcy byli przeciw.
Dolny Śląsk może stracić kolejne dotacje z UE, a szef sejmiku z PiS odmawia opozycji sesji nadzwyczajnej. Powód? Mieli na niej zabrać głos samorządowcy.
Opozycja w sejmiku zwołuje sesję nadzwyczajną, ponieważ Dolny Śląsk dostanie mniejsze pieniądze z kolejnego programu unijnego. W przeliczeniu na mieszkańca inne województwa otrzymają prawie trzy razy więcej.
Stawy Milickie to jeden z najcenniejszych przyrodniczo zakątków Dolnego Śląska. Obecnie zarządza nimi samorząd. Marszałek chce je jednak oddać Lasom Państwowym. O ich przyszłości rozmawiał z ministrem klimatu.
- Jako województwo odpowiadamy za kolej regionalną, dowożącą do Wrocławia. Kwoty, których chcą Koleje Dolnośląskie za uznawanie biletów MPK Wrocław, nie są duże - przekonuje Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa.
Nieudana próba odwołania PiS-owca z funkcji przewodniczącego sejmiku oraz udana zmiana we wrocławskiej radzie dowodzą, że większość dolnośląskich radnych opozycji demokratycznej wciąż mentalnie tkwi w dawnych wyborach w Karpaczu, gdzie utrącono Grzegorza Schetynę.
Powrót do rozmowy o współpracy z marszałkiem i obecną koalicją rządzącą na Dolnym Śląsku zawsze jest możliwy. Ale po odrzuceniu polityki kija i marchewki - mówi Dariusz Stasiak z Bezpartyjnych Samorządowców.
Stawy Milickie mogą trafić do Lasów Państwowych. Z taką inicjatywą wyszedł marszałek, choć już raz z tego pomysłu się wycofał. Wtedy powodem była wycinka Puszczy Białowieskiej.
Dolny Śląsk. Hejt, pomówienia i obelgi za publiczne pieniądze? Radni opozycji domagają się wyjaśnień i pokazują posty urzędnika marszałka, w których m.in. nazwał jedną z posłanek "Głupiutką oszustką".
Jasne jest, że ktoś w sejmiku dolnośląskim interes z PiS-em ubił. I to jest smutne. Bo wchodząc z PiS-em w alianse, uwiarygodnia się tę partię jako biorącą udział w naturalnej dla demokracji politycznej grze. A PiS normalną partią nie jest.
Dolny Śląsk nadal w rękach PiS. Nie udało się odwołać szefa sejmiku z tej partii, a nowa większość, którą miała budować KO, Nowoczesna i zbuntowani Bezpartyjni - wysypała się.
Koalicja Obywatelska, Nowoczesna Plus i Bezpartyjni Samorządowcy wstępnie porozumieli się co do odwołania Andrzeja Jarocha ze stanowiska przewodniczącego sejmiku dolnośląskiego. I mają swojego kandydata na jego miejsce.
- Polityczne przepychanki są dla nich ważniejsze niż realne problemy regionu - Zenon Madej, dolnośląski koordynator Polski 2050 Szymona Hołowni, krytykuje rządzącą Dolnym Śląskiem koalicję Prawa i Sprawiedliwości z Bezpartyjnymi Samorządowcami, a także radnego Ryszarda Lecha z Nowoczesnej.
Minister Dworczyk ogłasza zwołanie sesji stacjonarnej w sejmiku dolnośląskim. Byli koalicjanci PiS z Bezpartyjnych Samorządowców donoszą na niego do premiera. Powód - pandemia koronawirusa.
Dolny Śląsk. Radni Nowoczesnej Plus zdecydowali. Chcą tworzyć nową większość w sejmiku z Koalicją Obywatelską i Bezpartyjnymi. Stawiają jeden warunek - dotyczący przewodniczącego sejmiku.
Nagły zwrot w sprawie przejęcia władzy w sejmiku od PiS. Koalicja Obywatelska zdecydowała, że poprze w tej sprawie Bezpartyjnych, ale radni Nowoczesnej Plus chcą to zablokować.
Zwołanie sesji nadzwyczajnej, odwołanie przewodniczącego sejmiku z PiS i zbudowanie nowej większości - to propozycja, którą zbuntowani radni Bezpartyjnych złożyli Koalicji Obywatelskiej i Nowoczesnej. Ofertę Michała Dworczyka odrzucili.
Koalicja PiS i niedobitków Bezpartyjnych nie przejdzie do historii w przyszłym tygodniu, jak się zanosiło. Bo decydująca sesję nagle przesunięto. "W trosce o zdrowie radnych".
Dlaczego chcą się pozbyć Jacka Głomba z legnickiego teatru, choć cała Polska go broni? - Bo dla władz jest jak wrzód na dupie. A my się boimy, że zrobią z nami to, co z Teatrem Polskim, z którego zostały zgliszcza - słyszymy w "Modrzejewskiej"
Marszałek Cezary Przybylski, który na skutek konfliktu w łonie Bezpartyjnych Samorządowców utracił większość w sejmiku, poparcia dla swojej koalicji z PiS szuka wśród radnych opozycji. Propozycję wejścia do zarządu województwa dostała Monika Włodarczyk z PO.
Klub Bezpartyjnych i Samorządowców właśnie powstał w sejmiku dolnośląskim i ma trzech radnych. To kontra do klubu Bezpartyjnych Samorządowców, który ma ich czterech.
Kryzys w rządzącej Dolnym Śląskiem koalicji to dla marszałka Cezarego Przybylskiego szansa na powrót na demokratyczne tory i uratowanie twarzy. Droga do tego nie będzie jednak łatwa.
Wojna Bezpartyjnych Samorządowców z Bezpartyjnymi Samorządowcami i PiS się zaostrza. Są pierwsze ofiary i będzie ich więcej. Za tydzień może powstać nowy układ sił.
Rozłam w klubie Bezpartyjnych Samorządowców wywróci koalicję z PiS? - Bez pieniędzy z UE koalicja z PiS nie ma sensu. Pozostając w niej, położymy projekt Bezpartyjnych Samorządowców w kolejnych wyborach, bo Dolnoślązacy nam nie wybaczą - słyszymy od działaczy BS.
Walka o większe pieniądze z Unii Europejskiej dla Dolnego Śląska to dla wojewody "usprawiedliwienie niezrealizowanych obietnic wyborczych". Niesprawiedliwy ich podział to wina Sutryka i Szełemeja.
Dolny Śląsk. Bezpartyjni Samorządowcy ostro się kłócą. Uderzają w swojego lidera i wyrzucają radnego Tymoteusza Myrdę z sejmikowego klubu. W tej walce może polec też marszałek Przybylski, a na całej sprawie może zyskać PiS.
Lider Bezpartyjnych Samorządowców o stowarzyszeniu "Dolny Śląsk-Wspólna Sprawa" z Jackiem Sutrykiem na czele: "Gorset partyjny strasznie ich uwiera".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.