Zaostrza się spór o fundusze unijne dla Dolnego Śląska. Prezydenci Wrocławia, Wałbrzycha i Jeleniej Góry zarzucili zarządowi województwa, że 65 proc. środków wyda na własne inwestycje. Marszałek zdementował: tylko 40 proc.
- 10 mld zł dla Dolnego Śląska z Unii Europejskiej to sukces zarządu - ogłosił marszałek Cezary Przybylski z Bezpartyjnych Samorządowców. Pominął fakt, że region z pieniędzy okroił PiS, a potem je oddał.
Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza się z pomysłem Bezpartyjnych Samorządowców na podział Dolnego Śląska: "Może negatywnie wpłynąć na wysokość środków z UE po 2028 r.".
Koleje Dolnośląskie utajniają informacje o liczbie pasażerów na poszczególnych stacjach i wpływach z biletów. Odmówiły ich posłance i radnemu, który zapowiada: "Sądownie te dane uzyskam".
Prezydenci Wrocławia, Wałbrzycha i Jeleniej Góry ocenili, że Cezary Przybylski ogłosił klęskę m.in. w sprawie podziału funduszy unijnych. Marszałek: "Ich apele są emanacją frustracji i złości".
List otwarty Prezydentów Wrocławia, Wałbrzycha i Jeleniej Góry ws. działań Marszałka Województwa Dolnośląskiego i podziału Funduszy Europejskich.
Budowa nowego Urzędu Marszałkowskiego to konieczność - zapewniał radnych Tymoteusz Myrda z zarządu Dolnego Śląska. Żalił się, jak ciężko mu dojeżdżać samochodem przez Wrocław do pracy.
PiS i Bezpartyjni przyjęli poprawki do budżetu województwa na 2022 r., ale tylko od Nowoczesnej Plus. Radny Patryk Wild: "Nowoczesna weszła de facto do koalicji".
Sejmik dolnośląski zostanie odbity z rąk PiS i Bezpartyjni po następnych wyborach - wynika z prognozy wyborczej. W walce o mandaty najbardziej polegnie ugrupowanie marszałka Cezarego Przybylskiego. Kto zyska?
Bezpartyjni i PiS spieszą się z podziałem Dolnego Śląska. Decyzję w tej sprawie oddali głównie swoim urzędnikom. - To zagrywka polityczna nastawiona na skłócenie Wrocławia z południem regionu - mówi jeden z samorządowców.
Stowarzyszenie Rzeczpospolita Samorządna dostała 32 mln zł funduszy unijnych od marszałka. "To organizacja, która jest jego politycznym zapleczem" - grzmi Dolny Śląsk Wspólna Sprawa.
50 mln euro z funduszy unijnych PiS i Bezpartyjni chcieli wydać na budowę nowego urzędu. Po fali krytyki zrezygnowali, ale budynek postawią: "Będzie wielki prestiż i duma dla Dolnoślązaków".
Sejmik dolnośląski zdecydował, że Krzysztof Maj, były szef Strefy Kultury Wrocław, zostanie członkiem zarządu województwa. Zajmie się kulturą na Dolnym Śląsku: "Od wielu lat jest jak droga siódmej kategorii odśnieżania".
Bezpartyjni i Samorządowcy będą próbowali się wzmocnić w zarządzie województwa i powołać do niego swojego działacza. Co zrobi PiS, któremu dobrze jest w obecnym układzie sił?
Koalicja Obywatelska nie zgadza się na budowę nowego urzędu marszałkowskiego we Wrocławiu i przygotowała projekt uchwały, w której sejmik się jej sprzeciwi. PiS i Bezpartyjni uważają, że byłaby to ich porażka, i planują tę bombę rozbroić.
PiS i Bezpartyjni Samorządowcy planują budowę nowego urzędu marszałkowskiego za ponad 200 mln zł na peryferiach Wrocławia. Dolnoślązacy są oburzeni: "Zatrudnią jeszcze więcej szwagrów i kuzynów".
Rządzący Dolnym Śląskiem PiS i Bezpartyjni planują budowę nowego urzędu marszałkowskiego za ponad 200 mln zł na peryferiach Wrocławia. Samorządowcy i Koalicja Obywatelska komentują: "To absurd, megalomania!".
Rządzący Dolnym Śląskiem PiS i Bezpartyjni okroili unijne fundusze samorządom, przedsiębiorcom i uczelniom. Położyli rękę na ponad połowie pieniędzy.
Wybory w dolnośląskiej Platformie na ostatniej prostej. Stronnicy Romana Szełemeja w sejmiku: "Nie będzie politycznej amnestii dla Bezpartyjnych w przypadku zwycięstwa przychylnego im kandydata".
Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych i Samorządowców zapowiadał, że przez dziesięć miesięcy na czynnej linii kolejowej do Jelcza nie będą jeździć pociągi. Przeciwko temu protestowali we wtorek mieszkańcy osiedli, które położone są wzdłuż tej trasy.
Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych zapowiada: jeśli gminy i powiaty aglomeracji wrocławskiej nie powołają organizatora transportu, to Koleje Dolnośląskie przestaną zatrzymywać się na większości przystanków. Już zresztą nie obsługują przystanku na Szczepinie. Myrda twierdzi przy tym, że to nie szantaż, tylko próba uporządkowania sytuacji.
Polityczny bój o stanowisko prezesa w Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, którą próbuje przejąć Nowoczesna. - Wygląda jak handel z marszałkiem i PiS za poparcie w sejmiku - komentują nasi rozmówcy.
17 października wrocławianie wybiorą prawie 800 radnych na 48 osiedlach. Jeszcze tylko do piątku można zgłaszać kandydatury.
Krzysztof Maj, dyrektor Strefy Kultury Wrocław, ma zasiąść we władzach Dolnego Śląska z ramienia Bezpartyjnych. I zająć najgorętsze politycznie stanowisko.
Za niecałe dwa miesiące wrocławianie wybiorą swoich osiedlowych radnych. Do startu szykują się m.in. przedstawiciele środowiska Jacka Sutryka, Bezpartyjni Samorządowcy, Zieloni, a także lokalni aktywiści związani z Wrocławskim Forum Osiedlowym.
Opozycja w sejmiku dolnośląskim się wykruszyła. Marszałek i PiS dostali wotum zaufania od Nowoczesnej Plus i zbuntowanych Bezpartyjnych Samorządowców: "Z wrogiem trzeba spróbować się dogadać"
Marszałek Cezary Przybylski i PiS umocnią swoją pozycję na Dolnym Śląsku? Decyzja w rękach Nowoczesnej i Bezpartyjnych. Zapadnie już w czwartek. Radny opozycji: - Jedyną szansą na zmianę układu sił jest sam Przybylski. Ale nie przejrzał jeszcze na oczy.
Nowoczesna Plus w sejmiku najpierw ogłasza, że namawia marszałka do zmiany koalicji, a potem wydaje oświadczenie, że jest gotowa go wspierać. Opozycja: - Wchodzą w koalicję z PiS i BiS, tyle że nieoficjalnie.
9,5 mld zł ma stracić Dolny Śląsk z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Opozycja chciała ratować sytuację i apelować do rządu. PiS oraz Bezpartyjni i Samorządowcy byli przeciw.
Dolny Śląsk może stracić kolejne dotacje z UE, a szef sejmiku z PiS odmawia opozycji sesji nadzwyczajnej. Powód? Mieli na niej zabrać głos samorządowcy.
Opozycja w sejmiku zwołuje sesję nadzwyczajną, ponieważ Dolny Śląsk dostanie mniejsze pieniądze z kolejnego programu unijnego. W przeliczeniu na mieszkańca inne województwa otrzymają prawie trzy razy więcej.
Stawy Milickie to jeden z najcenniejszych przyrodniczo zakątków Dolnego Śląska. Obecnie zarządza nimi samorząd. Marszałek chce je jednak oddać Lasom Państwowym. O ich przyszłości rozmawiał z ministrem klimatu.
- Jako województwo odpowiadamy za kolej regionalną, dowożącą do Wrocławia. Kwoty, których chcą Koleje Dolnośląskie za uznawanie biletów MPK Wrocław, nie są duże - przekonuje Tymoteusz Myrda, członek zarządu województwa.
Nieudana próba odwołania PiS-owca z funkcji przewodniczącego sejmiku oraz udana zmiana we wrocławskiej radzie dowodzą, że większość dolnośląskich radnych opozycji demokratycznej wciąż mentalnie tkwi w dawnych wyborach w Karpaczu, gdzie utrącono Grzegorza Schetynę.
Powrót do rozmowy o współpracy z marszałkiem i obecną koalicją rządzącą na Dolnym Śląsku zawsze jest możliwy. Ale po odrzuceniu polityki kija i marchewki - mówi Dariusz Stasiak z Bezpartyjnych Samorządowców.
Stawy Milickie mogą trafić do Lasów Państwowych. Z taką inicjatywą wyszedł marszałek, choć już raz z tego pomysłu się wycofał. Wtedy powodem była wycinka Puszczy Białowieskiej.
Dolny Śląsk. Hejt, pomówienia i obelgi za publiczne pieniądze? Radni opozycji domagają się wyjaśnień i pokazują posty urzędnika marszałka, w których m.in. nazwał jedną z posłanek "Głupiutką oszustką".
Jasne jest, że ktoś w sejmiku dolnośląskim interes z PiS-em ubił. I to jest smutne. Bo wchodząc z PiS-em w alianse, uwiarygodnia się tę partię jako biorącą udział w naturalnej dla demokracji politycznej grze. A PiS normalną partią nie jest.
Dolny Śląsk nadal w rękach PiS. Nie udało się odwołać szefa sejmiku z tej partii, a nowa większość, którą miała budować KO, Nowoczesna i zbuntowani Bezpartyjni - wysypała się.
Koalicja Obywatelska, Nowoczesna Plus i Bezpartyjni Samorządowcy wstępnie porozumieli się co do odwołania Andrzeja Jarocha ze stanowiska przewodniczącego sejmiku dolnośląskiego. I mają swojego kandydata na jego miejsce.
Copyright © Agora SA