Nie ma jasnej odpowiedzi na pytanie, czy śmierć nastolatki we Wrocławiu jest związana z przyjęciem przez nią szczepionki. Mimo to sanepid zdecydował o czasowym wstrzymaniu serii preparatu, a prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie narażenia pacjentki na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia przez medyczny personel.
- Rodzicom łatwiej zrzucić winę na internet, demonizowanie go to jednak zdejmowanie odpowiedzialności, skąd ta nienawiść się bierze. A ona rodzi się w nas, dzieci są nią karmione w domach - mówi psycholożka Oliwia Pogodzińska-Mazur, z którą rozmawiamy o przemocy rówieśniczej po tragicznej śmierci 16-letniej Julii z Lubina.
16-letnia Julia z Lubina przez lata była ofiarą hejtu rówieśniczego, w końcu odebrała sobie życie. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
- Kowary, pożar na ulicy Łomnickiej. Niestety, jedna z mieszkanek poniosła śmierć - relacjonowała Elżbieta Zakrzewska, burmistrz Kowar w mediach społecznościowych.
O śmierci Zbigniewa Sebastiana poinformowało szefostwo Dolnośląskiej Izby Gospodarczej. "Wrocław nie zapomni jego rzetelności oraz aktywnej pracy na rzecz naszej miejskiej społeczności" - napisał prezydent Jacek Sutryk.
23-letni funkcjonariusz z Oddziału Prewencji Policji we Wrocławiu pobrał broń przed rozpoczęciem dyżuru i strzelił sobie w serce - wynika z nieoficjalnych ustaleń "Wyborczej".
Śmierć 25-letniej Pauliny Antczak jest niewyjaśniona od blisko 10 lat. W śledztwie od początku popełniono wiele błędów, a w kolejnym już postępowaniu sądowym większość wniosków dowodowych rodziny jest odrzucana. Dlatego bliscy chcą, by proces został przeniesiony poza wrocławską jurysdykcję.
Ojciec zmarłego Dmytra Nikiforenki rozpłakał się przemawiając w sądzie i prosił o "najwyższy wyrok" dla dziewięciorga oskarżonych o śmiertelne pobicie jego syna we wrocławskiej izbie wytrzeźwień.
Dawid Z., który w prywatnym postępowaniu jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci Pauliny Antczak, szybko zakończył zeznania przed sądem. Aktywiści, którzy od lat obserwują postępowanie, stworzyli petycję, by zostało ono przeniesione do innego sądu, poza Wrocław.
Rodzice Pauliny Antczak już nie wierzą, że wrocławski sąd ustali winnych śmierci ich córki, która zmarła w niewyjaśnionych od 10 lat okolicznościach. Sąd kolejne wnioski i dowody odrzuca, zleca za to weryfikację ich stanu psychicznego.
- W innych krajach, np. skandynawskich, nauka zawodu policjanta trwa trzy lata. A w historii polskiej policji był kurs podstawowy, który trwał trzy tygodnie - mówił biegły z zakresu taktyki i techniki interwencji na rozprawie dotyczącej śmierci Dmytra Nikiforenki we wrocławskiej izbie wytrzeźwień.
Sąd odrzucił kolejne wnioski, które miały pomóc ustalić, jak doszło do śmierci 25-letniej Pauliny Antczak. Biegli potwierdzili, że jej przyczyną było podanie dziewczynie olbrzymiej dawki amiodaronu.
Tragicznie zakończyła się bójka na Starym Mieście we Wrocławiu w sobotę, 27 stycznia. Zginął mieszkaniec powiatu złotoryjskiego. Policja zatrzymała sprawców.
Prokuratura zapewnia, że zmarła Malwina F. doznała licznych obrażeń przed zatrzymaniem przez policję we Wrocławiu. I twierdzi, że to funkcjonariusze powinni byli powiadomić o śmierci kobiety bliskich, którzy przez niemal dwa miesiące nie mieli o tym pojęcia.
Po medialnych doniesieniach o śmierci 31-letniej Malwiny F. w policyjnej izbie zatrzymań we Wrocławiu wrocławska komenda miejska wydała oświadczenie. Twierdzi, że obrażenia, które wykazała sekcja zwłok, kobieta miała już przed zatrzymaniem.
Każda chłodnia na zwłoki we wrocławskim zakładzie pogrzebowym Gloria ma klamkę od wewnątrz, tak na wszelki wypadek. - Lekarz też człowiek, może się pomylić, stwierdzając zgon - tłumaczy właścicielka
W przyszłym roku świętowałby 40-lecie pracy na wrocławskiej scenie. Niezapomniany Tewje z musicalu "Skrzypek na dachu", ceniony wykonawca ról wagnerowskich i mozartowskich, odszedł w wieku 64 lat.
Pacjent zmarł w szpitalu przy Kamieńskiego we Wrocławiu. - Po zabiegu mówił, żeby nie przychodzić, bo przecież zaraz wyjdzie. Dwa dni później usłyszałam, że mam przyjechać, bo tato umiera - wspomina córka mężczyzny. W trakcie zabiegu uszkodzono mu jelito.
Wrocławska policja zatrzymała trzy osoby w związku ze śmiercią 16-letniego Sebastiana. Zatrzymani to 14-latka oraz 17- i 26-letni mężczyźni.
Wstępne wyniki sekcji zwłok nie potwierdziły, by 16-letni Sebastian był przed śmiercią związany - informuje wrocławska prokuratura. Chłopiec zaginął 4 września. Jego ciało znaleziono kilka dni później w jednym z apartamentowców na Przedmieściu Świdnickim we Wrocławiu.
Ciało zaginionego 16-letniego Sebastiana znaleziono w apartamencie przy ul. Czystej we Wrocławiu. "Wyborcza" rozmawiała z rodziną nastolatka. - Był związany - usłyszała matka chłopca od osoby podającej się za policjanta. - Dementujemy - mówi wrocławska policja.
- Po serii zgonów osób obezwładnianych przez policję szkoleniami powinno się objąć nie tylko policjantów, ale też prokuratorów. Po to, aby wiedzieli, jak takie śledztwa prowadzić - mówi "Wyborczej" mec. Janusz Kaczmarek, w 2007 r. szef MSWiA, a wcześniej prokurator krajowy.
Oficer dyżurny wrocławskiej policji odmówił wysłania dodatkowych patroli do wsparcia funkcjonariuszy, którzy interweniowali we wrocławskim mieszkaniu norweskiego sportowca Leo Kraffta. To m.in. dlatego nie nagrano policyjną kamerą zajścia, które skończyło się śmiercią zawodnika.
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu poinformowała w środę 30 sierpnia, że jednak wystąpi o przekazanie śledztwa w sprawie śmierci norweskiego sportowca Leo Kraffta poza okręg wrocławski. Zarzuciła przy okazji "Wyborczej" wzbudzanie sensacji i niepokojenie opinii publicznej. Bo podaliśmy, że śledztwo, które ma ocenić m.in., czy policjanci postępowali prawidłowo, powierzono żonie policjanta.
Po poprzednich interwencjach wrocławskiej policji zakończonych śmiercią śledztwa przekazywano do innych miast. Teraz okoliczności tragedii Leo Kraffta mają być badane na miejscu. Co istotne, nie ma żadnego nagrania.
"Wstępna analiza nie wykazała nieprawidłowości" - pisze rzecznik wrocławskiej Komendy Miejskiej o interwencji policjantów, po której zmarł 28-letni norweski sportowiec Leo Krafft. Tak jakby śmierć mogła zostać uznana za jakąś prawidłowość.
- Krzyki były takie, jakby ktoś się w wilkołaka zamieniał - mówi mieszkaniec osiedla Swojczyce we Wrocławiu. To tam w piątkowy wieczór odbyła się interwencja policji, po której śmierć poniósł 28-letni Leo Krafft, obywatel Norwegii i zawodnik Panthers Wrocław.
Śmierć po interwencji policji we Wrocławiu. Norweski zawodnik Leo Krafft zasłabł podczas akcji na Swojczycach. Policja twierdzi, że stawiał opór.
W całej Polsce odbywają się protesty po tragicznej śmierci ciężarnej Doroty z Nowego Targu. We Wrocławiu protestuje m.in. Jola: - Kobiety w Polsce są ofiarami fanatyków religijnych. To oni odebrali nam prawo do decydowania o swoim życiu. Chciałam zostać matką, ale nigdy się na to nie zdecyduję, dopóki nie uzyskam praw reprodukcyjnych.
We Wrocławiu rozpoczął się proces ws. śmierci Dmytra Nikiforenki. - Nie zabiłem. Jeśli zabiłem, to nieumyślnie. Próbowałem go dociskać, żeby nie zrobił sobie krzywdy - mówił prokuraturze były już policjant Rafał P. Sanitariusz Konrad K. na pierwszym przesłuchaniu płakał. - To było traumatyczne przeżycie, chciałem to wyrzucić z głowy - mówił.
W sobotę, 27 maja, pięciu mężczyzn zaatakowało 58-latka. Pobicia nie przeżył, a sprawcy usłyszeli już zarzuty. Jak informuje prokuratura, do zdarzenia doszło z powodu konfliktu sąsiedzkiego.
W piątek 5 maja odbył się pogrzeb Ryszarda Wojtyłły, jednego z twórców Kalambura. "Jako autor piosenek, scenariuszy, widowisk, imprez muzycznych dostarczył kilkaset tekstów zespołom muzycznym, wykonawcom, do kabaretów, teatrów, przedsiębiorstw estradowych, radia. Strofy Jego tekstów pełne są czułości" - pisze we wspomnieniu Janusz Michalewicz.
- Ciocia podczas rodzinnego przyjęcia zapytała mnie, jakie są szanse wyleczenia. Powiedziałam prawdę, choć w sposób czuły i delikatny. Wszyscy płakali, ale ciocia później podziękowała mi za tę szczerość - mówi Marta Kucharska, pisarka i lekarka, autorka powieści "Tarnina".
Przyjdzie czas i na łowczych - tak prof. Ludwik Turko komentuje sprawę samobójstwa Mikołaja Filiksa, który - wraz z rodziną - był ofiarą hejtu zainicjowanego publikacjami mediów obozu władzy, m.in. Radia Szczecin, TVP Info i "Gazety Polskiej".
Dotąd gdy zatrzymywani umierali po interwencjach policji, prokuratury nie znajdowały winy policjantów. Przełomem są ustalenia po śmierci Mateusza Gerrietza, przyduszonego przez policjantów we Wrocławiu.
Wrocławscy policjanci przydusili Mateusza Gerrietza do ziemi zbyt mocno, przyczyniając się do jego śmierci. - Zarówno w przypadku Floyda, jak i Gerrietza przyczyną zgonu była asfiksja - mówi mecenas Radosz Pawlikowski, który analizował obie sprawy
W słowackich Tatrach zginęło małżeństwo z Dolnego Śląska. Geolożka Roksana Knapik i ratownik GOPR Andrzej Sokołowski zostali zasypani przez lawinę śnieżną. "To wiadomość, na którą nikt z nas nie był gotowy", "Do zobaczenia na niebiańskich szlakach" - żegnają ich współpracownicy i przyjaciele.
Prokuratura umorzyła śledztwo prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci trzech nurków w kopalni Maria Concordia w Sobótce na Dolnym Śląsku. Zarzuty mógłby usłyszeć instruktor - prokuratura zebrała przekonujące dowody na jego winę - ale sam zginął.
Zmarł Zbigniew Hałat, wiceminister zdrowia w latach 1991-1993, były szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego. W ostatnich miesiącach głośno było o nim głównie w kontekście jego ostrego sprzeciwu wobec szczepień na COVID-19.
Wrocławska prokuratura poinformowała, że są już wstępne wyniki sekcji zwłok dwóch mężczyzn, których policja zawiozła do izby wytrzeźwień. Jeden z nich zmarł pod koniec grudnia, drugi na początku stycznia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.