W 39. rocznicę Porozumień Sierpniowych we Wrocławiu odbywa się kolejny "Łańcuch Światła" przeciwko zmianom w sądownictwie wprowadzanym przez PiS.
W środę wieczorem wrocławianie przeciwni PiS-owskim reformom sądownictwa spotkali się na rynku. Można było otrzymać też kopię specjalnego wydania "Wyborczej".
W środę wieczorem wrocławianie przeciwni PiS-owskim reformom sądownictwa spotykają się na Rynku. Będzie można otrzymać też kopię specjalnego wydania "Wyborczej".
Klucze przynieśli ze sobą uczestnicy protestu pod Pręgierzem w Rynku. Potrząsając nimi manifestowali, że to ostatni dzwonek, by PiS mógł wycofać się ze zmian w sądownictwie.
We wtorek 24 lipca Senat pochyli się nad PiS-owskim projektem nowelizacji ustaw sądowych. Mieszkańcy Wrocławia organizują wyjazd na ul. Wiejską do Warszawy.
"Walka o Sąd Najwyższy i o nasze prawo do niezawisłego sądu wciąż się toczy, dlatego nie odpuszczamy, idziemy dalej" - przekonują wrocławianie, którzy w piątek wieczorem protestowali na Rynku.
Tłumy zebrały się pod Pręgierzem w Rynku, by znów zaprotestować przeciw zmianom w polskim sądownictwie. Uczestnicy przynieśli ze sobą baner: "Zdrajcą ojczyzny, kto łamie jej najwyższe prawa".
W czwartek o godz. 21 wrocławianie i wrocławianki ponownie spotkają się pod pręgierzem, aby wyrazić sprzeciw wobec przeprowadzanej przez PiS reformy sądownictwa.
W środę o godz. 21 w rynku kolejny raz wrocławianie i wrocławianki stanęli w symbolicznym "łańcuchu światła" w obronie sędziów Sądu Najwyższego. Utworzyli też napis "S.O.S", który został sfotografowany.
Mieszkańcy i mieszkanki Wrocławia zebrali się pod wrocławskim sądem na kolejnym "Łańcuchu światła" w obronie Sądu Najwyższego.
W poniedziałek we Wrocławiu będą miały miejsce aż trzy demonstracje: przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, przeciwko Ustawie 2.0 i reformie szkolnictwa wyższego, a także w obronie sędziów Sądu Najwyższego.
"Łańcuch ludzi" w obronie sądów po raz kolejny został utworzony pod wrocławskim sądem na Podwalu. Stanęło w nim około 200 osób. "Te ustawy to ustawka, konstytucja - nie zabawka", "Prezydencie postąp mądrze, nie oddawaj sądów Ziobrze" - skandowali zgromadzeni.
- 88 lat temu wchodził przez drzwi tego sądu Hitler, a teraz znowu zło chce wkroczyć. To jest jak chichot historii - mówił dziś po Sądem Okręgowym w Świdnicy Grzegorz Szwegler, jeden z uczestników "Łańcuchu Światła", podczas którego mieszkańcy miasta protestowali w obronie niezależności sądów.
Około stu osób przyszło w niedzielę wieczorem pod Sąd Okręgowy w Świdnicy. Plac przed sądem, zazwyczaj zastawiony samochodami, pokrył się światłem świeczek. Symboliczny ogień zapłonął też pod sądami rejonowymi w Wałbrzychu, Kłodzku i Dzierżoniowie. W sumie protestowało kilkaset osób.
Ponad tysiąc osób zgromadziło się w niedzielny wieczór pod gmachem głównym sądu we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.