Były katolicki ksiądz Paweł Kania, który we wrześniu wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę siedmiu lat pozbawienia wolności za gwałty i molestowanie nieletnich, nie trafi do zamkniętego Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Taką decyzję, wbrew obawom biegłych o tym, że były duchowny wciąż może stanowić zagrożenie, podjął we wtorek Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
Biskup świdnicki Ignacy Dec broni abp Marka Jędraszewskiego, który skrytykował środowiska LGBT, mówiąc o "tęczowej zarazie". Hierarcha skrytykował też film braci Sekielskich o pedofilii w Kościele. - Nie przyczynia się do uzdrowienia Kościoła - stwierdził w rozmowie z Radiem Wrocław.
Co tydzień przedstawiamy plusy i minusy mijającego tygodnia. Oto krótkie podsumowanie tego, na co zwróciliśmy uwagę w mijającym tygodniu.
- Czujemy się oszukani - mówią przedstawiciele fundacji Nie Lękajcie Się zajmującej się ofiarami przestępstw seksualnych księży. - Bardzo liczyliśmy, że arcybiskup Scicluna spotka się z nami i nas wysłucha. Wśród nich był mężczyzna w dzieciństwie wykorzystany przez księdza pedofila.
W poniedziałek rano 57-letni napastnik dźgnął nożem ks. dr. Ireneusza Bakalarczyka w kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku przy ul. św. Jadwigi. Sytuację skomentował ks. Teodor Sawielewicz z Oleśnicy, który nawiązał m.in. do filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".
Spełniło się moje marzenie, żeby po premierze doszło w Polsce do wielkiej dyskusji na temat pedofilii duchownych, ale także z dala od stolicy, na prowincjach. Aby ten temat żył wśród zwyczajnych ludzi - mówi Tomasz Sekielski, współautor filmu "Tylko nie mów nikomu".
- Chciałem zrobić film, który da do myślenia. Szczególnie tym, którzy nie mieli świadomości, że wśród duchownych są ludzie, którzy krzywdzą dzieci. Szok, który wywołał mój film, to efekt, na którym mi zależało. Ten film miał boleć - tłumaczył we Wrocławiu Tomasz Sekielski, autor filmu "Tylko nie mów nikomu" o pedofilii w Kościele katolickim.
Współautor głośnego filmu o pedofilii w Kościele pt. "Tylko nie mów nikomu", Tomasz Sekielski, we wtorek (4 czerwca) spotka się z mieszkańcami Wrocławia.
Film Sekielskich dodał odwagi ludziom skrzywdzonym - mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej. Do tutejszej kurii po emisji dokumentu "Tylko nie mów nikomu" wpłynęły cztery zgłoszenia, a na podstawie doniesień medialnych badana jest także sprawa kardynała Gulbinowicza.
Tomasz Sekielski, autor filmu "Tylko nie mów nikomu", we wtorek 4 czerwca spotka się z mieszkańcami Wrocławia. Tego dnia zostaną zorganizowane dwa spotkania z dziennikarzem.
- Do końca tygodnia złożę zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez kardynała Gulbinowicza - mówił mec. Artur Nowak, który reprezentuje Karola Chuma, poetę, który oskarżył hierarchę o molestowanie seksualne. Zawiadomienie złożył w piątek.
Legniccy franciszkanie najpierw w rozmowie z "Wyborczą" zaprzeczyli, by oskarżający kard. Gulbinowicza o molestowanie przed laty był uczniem ich seminarium, potem opublikowali nawet takie oświadczenie, by w końcu przyznać, że się pomylili.
Znany z radiomaryjnych poglądów biskup świdnicki Ignacy Dec odniósł się w homilii do filmu braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele, słowami Jana Pawła II o kłamstwie i podstępie.
Przedstawiciele Wiosny złożą do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez abp. Mariana Gołębiewskiego. To jeden z hierarchów, którzy wiedzieli o pedofilskich skłonnościach księdza Pawła Kani.
Arcybiskup Marian Gołębiewski ma zaplanowane wystąpienie na Festiwalu Kultury Protestanckiej we Wrocławiu. Kapłan, który ukrywał gwałty księdza Kani, jest gościem debaty o radości. O odwołanie udziału w wydarzeniu zaapelowali do niego członkowie Klubu Tygodnika Powszechnego.
Ponad tysiąc osób podpisało apel do przewodniczącego rady miasta o pozbawienie kard. Henryka Gulbinowicza tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia.
Działaczki Dolnośląskiego Kongresu Kobiet złożyły wniosek o odebranie tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia kard. Henrykowi Gulbinowiczowi, który podpisał poręczenie za Pawła Kanię.
W dokumentach są ewidentne dowody na to, że biskupi z Wrocławia i Bydgoszczy kryli pedofila Kanię. Prokurator powinien ich oskarżyć o pomocnictwo w popełnieniu przestępstwa pedofilii - mówi pełnomocnik ofiary ks. Kani, który pozwał dwa biskupstwa.
O pedofilskich skłonnościach księdza Pawła Kani wiedziało co najmniej czterech hierarchów: dzisiejsi biskupi - kaliski Edward Janiak i bydgoski Jan Tyrawa oraz były arcybiskup wrocławski Marian Gołębiewski i kardynał Henryk Gulbinowicz. Oto dowody.
W rejestrze pedofilów pojawią się profesje sprawców. Tak zadecydowano we wtorek podczas posiedzenia rządu. - Jeżeli ktoś będzie szukał w tych grupach nauczyciela, bo chce sprawdzić kandydata na wychowawcę, to będzie zdecydowanie prostsze - powiedziała we Wrocławiu Beata Kempa, która odniosła się także do oskarżeń kierowanych w kierunku reżysera Romana Polańskiego.
Ksiądz Sławomir Marek z parafii w Stanowicach na Dolnym Śląsku oskarżał braci Sekielskich po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu", że "walczą z Kościołem promując pederastię i aborcję". Teraz duchowny w wymianie zdań na Twitterze przyznał, że "kobieta to potencjalna prostytutka". Po interwencji biskupa proboszcz "przeprasza wszystkich, którzy mieli prawo poczuć się tymi wypowiedziami urażeni".
"Tylko nie mów nikomu" to dokument Tomasza i Marka Sekielskich o pedofilii w Kościele. Kolejny publiczny pokaz we Wrocławiu szykuje partia Wiosna.
"Dziś walczą z pedofilią Sekielski, Morozowski, Kopacz, Schetyna i Biedroń... promując pederastię, aborcję, upadek sztuki i moralności" - stwierdził Sławomir Marek, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Stanowicach na Dolnym Śląsku, znany z bulwersujących wypowiedzi po śmierci naukowca Stephena Hawkinga
Po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu" wrocławska kuria poinformowała, że odsiadujący wyrok za gwałty i pedofilię Paweł Kania nie jest już księdzem. "Wyrażamy ból, przepraszamy i podtrzymujemy gotowość pomocy tym, którzy o nią wystąpią" - można przeczytać w jej oświadczeniu.
Ok. stu osób przyszło w niedzielę do NOT na pokaz filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". - Przez dwie godziny nie mogłam przestać się trząść - przyznaje jedna z wrocławianek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.