
Skrajni prawicowcy, kibole, rodziny z dziećmi - ok 10 tys. osób maszeruje w zorganizowanym przez narodowców 'Marszu Polski Niepodległej'. Wrocław, 11 listopada 2018 (Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta)
Na czele Marszu Polski Niepodległej szli były ksiądz Jacek Międlar i skazany za spalenie kukły Żyda Piotr Rybak. Uczestniczyło w nim około 10 tys. osób: kibice Śląska Wrocław, narodowcy, jak i rodziny z dziećmi czy osoby starsze. Był też transparent Zadrugi, skrajnie nacjonalistycznego i pogańskiego ugrupowania. I banery: „Śmierć wrogom ojczyzny” oraz „Życie i śmierć dla narodu” ze znakiem krzyża celtyckiego. – To było hasło marszu. I hasło przedwojennej organizacji terrorystycznej, Narodowej Organizacji Bojowej, zbrojnego ramienia ONR-Falangi – zaznacza Patryk Iwanicki z Obywateli RP, który organizował kontrmanifestację mieszkańców.
Marsz narodowców wyruszył na rynek spod dworca PKP, ale stanął zaraz po tym, jak kilkanaście osób odpaliło zabronione race. Interweniowała obserwatorka z urzędu miejskiego. Jednak materiały pirotechniczne, w tym petardy, były odpalane przez uczestników także później – m.in. gdy marsz dotarł na ul. Świdnicką. Tam, przy infopunkcie Barbara, w pokojowej, legalnej kontrmanifestacji „Nacjonalizm to nie patriotyzm” stało około 200 mieszkańców. Zorganizowały ją Strajk Kobiet, Obywatele RP, Demokratyczna RP i KOD. Na apel, aby w wiecu wzięli udział dolnośląscy posłowie, odpowiedział tylko Jacek Protasiewicz.
Wypróbuj cyfrową Wyborczą
Nieograniczony dostęp do serwisów informacyjnych, biznesowych, lokalnych i wszystkich magazynów Wyborczej
Przecież musi bronić swoich wyborców ,nie po to władował kolejne pieniądze w policje ,żeby temperowała swoich :(
Już rozumiemy czemu we Wrocławiu rosną od lat statystyki napaści na obcokrajowców a środowiska nacjonalistyczne mają nowe kadry? Bo mają gdzie łowić. Skoro my nie wychowujemy dzieci robią to za nas Międlar, Rybak i ONR. Smutne ale prawdziwe.
to, że PO jest mniej konserwatywne niż PiS nie znaczy, że konserwatywne nie jest.
Tak ro racja. Dutkiewicz jest gdzieś miedzy PiS a PO. Bliżej PiS jesli chodzi o koserwatyzm.
Międlar powinien wrócić do Rzeszowa. Tam bardziej pasuje.
Odpowiedź to krecia robota Międlara i Rybaka pod PiSowskim parasolem.
No tak, ale ja mówię o dłuższym horyzoncie czasowym, praktycznie cały okres postkomunistyczny. A może i dalej, ale dalej brak łatwego dostępu do danych.
Bo to jest fasada. To, że Dutkiewicz robi jakieś pijarowe akcje to nie oznacza, że idzie za tym głębszy cel poza poklaskiem. Nie ma edukcji, na stadionie dotuje się łysoli i są takie skutki.
sprawa jest bardzo prosta i smutna zarazem. Miasto Wrocław, dzięki Dutkiewiczowi, jest głównym udziałowcem klubu piłkarskiego Śląsk Wrocław. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że środowiska kibolskie stanowią główne zaplecze dla wszystkich ONRów, Międlarów i Rybaków. Dziś kluby piłkarskie w naszym kraju są wręcz zakładnikami tych środowisk (raptem dwa kluby w Polsce próbowały sobie z tym problemem poradzić - Legia i Lech, oba pozbawione jakiegokolwiek wsparcia, musiały podkulić przed kibolstwem ogon). Właściciele klubów piłkarskich otwarcie już dziś przyznają, że dla nich wojna z tym patologicznym środowiskiem jest z góry skazana na porażkę i grozi bankructwem klubów. Dzięki zaś decyzji Dutkiewicza sprzed lat, dziś zakładnikiem tych bandytów, jest również właściciel Śląska Wrocław - Miasto Wrocław.
Dziś we Wrocławiu mimo iż prezydent i przedstawiciele ratusza oficjalnie nacjonalizm i faszyzm potępiają, w rzeczywistości nie zrobią absolutnie nic, co mogłoby wywołać otwarty konflikt z kibolstwem, bojąc się o (i tak już fatalną) frekwencję na meczach oraz bezpieczeństwo stadionu.
To jest mit wykreowany na potrzeby PR-u zewnętrznego
Radosna parada była przyzwoita i jak najbardziej odpowiednia dla dzieci