Konferencja Koalicji Europejskiej na temat stanu edukacji
Więcej
    Komentarze
    Zenada!
    Licea przejmują BAZĘ LOKALOWĄ, a takze pedagogiczną w dokladnie takiej proporcji jaka jest wymagana by obslużyc jeden z trzech roczników dotychczas zaludniajacych gimnazja. Nie ma zadnego powodu do nadmiernego zagęszczenia, czy dwuzmianowosci.
    Wystarczy popatrzec na rezultaty rekrutacji.
    W takiej Warszawie w pierwszym etapie dostalo przydzialy 90% uczniów (to więcej niz rok temu).
    3200 takich przydziałów nie dostało bo po prostu podali na swej liscie ZBYT ambitne szkoły jak na swój ranking w zbiorze wszystkich kandydatów.
    W tej chwili jest okolo 6000 wolnych miejsc, z czego wylącznie w liceach 3500.
    Oczywoscie liczba klas na jednym poziomie w szkole samotnej musiala zmaleć.
    Na przyklad liceum w budynku z 12 salami lekcyjnymi mialo na 3 poziomach po cztery klasy A,B,C,D. teraz, bez zadnego zatloczenia poprowadzi na kazdym z 4poziomów po 3 klasy:A,B,C.
    No bo rzeczywiscie TO liceum nie jest z gumy!
    Ale mniej więcej co trzecie liceum jest w zespole z gimnazjum. W tym liceum ubyla klasa (zarówno gimnazjalistom, jak i óssmoklasistom) , i jedna w drugim, podobnym.
    Ale juz trzecie liceum, w duzym budynku, majace tez klasy A,B,C,D współistnieje z gimnazjum prowadzacym kiedys tez 12 klas, po cztery na kazdym z trzech poziomów.
    Gimnazjum juz nie ma, ale SALE LEKCYJNE przetrwaly. Liceum trzecie ma teraz do dyspozycji 24 sale i moze poprowadzic na 4 poziomach po SZESC sal: A,B,C,D,E,F.
    W biezącym roku owo liceum BEZ KONICZNOŚCI ZATLOCZENIA otworzy 12 klas - szesc dla gimnazjalistów (nazwac je można klasami 10-tymi według lat nauki od poczatku) i TAKIE SAMO SZESC klas DZIEWIĄTYCH dla absolwentów klas 8-mych.
    Tak jak było w tym obszarze (miescie, dzielnicy czy innym rejonie) 12 klas dla kazdego licealisty rozlozonych między licea wdlug wzoru:4+4+4, teraz (a wlasciwie juz od dwóch lat) owe 12 klas rozlozone jest wedlug wzoru 3+3+6.
    I o tym zapominają demagodzy.
    Powyzszy to oczywiscie tylko przyklad. Konkretnych rozwiazan przesunięc mose byc wiele, a kuratoria praxowaly nad tym od 3 lat.
    Mozna w Internecie znaleźć mapę interaktywną WSZYSTKICH gimnazjów, oznacaonych kropkami kolorowymi mówiacymi które bylo w zespole z podstawówka ( i jst do niej wlączone), które z liceum, czy technikum (i jest tam wlaczone), które samodzielne zamieniane jest na podstawówkę, a które na NOWE liceum. I wreszcie które ulega likwidacji.
    Liczba sal ulegajacych likwidacji stanowi 0,6% ogólnej bazy resortu oswiaty.
    To smiesznie malo. Ale gdyby to mialo byc przyczyna zagęszczenia, a 0,6% to inaczej 1/167, trzebaby dokonac rzeczy "strasznej". W co piatej klasie musialby znaleźć się JEDEN uczeń więcej niz bez owej reformy.
    Ale to tylko teoretycznie.
    Wskutek ruchów migracyjnych do nowych osiedli, do duzych miast, za granicę, etc. sa miejsca gdzie oblozenie szkół było od dosc dawna niskie. W takiej sytuacji mozna było dość łatwo zmiescic uczniów z osmiu roczników (obecnie) w trzech niedociażonych podstawówkach, bez poslugiwania się salami gimnazjalnymi, a jeden budynek gimnazjum przeznaczyc na jakis inny cel, np. noclegownię dla bezdomnych. W innych miejscach w Polsce ta strata (znikoma) sal gimnazjalnych nie miala zadnego wplywu. Zagęszczenie klas w budynkach pozostalo takie jak dawniej, tyle ze teraz dawne gimnazjalne sluzą albo do nauki dzieci w podstawówkach, albo w liceach, czy technikach.
    Szanse zadnego dziecka nie ulegly w tym roku pogorszeniu.t
    @mamjuznick
    Kto cię najął, matole?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    `