Zagraniczni kibice i dziennikarze, którzy przyjechali na ME w piłce ręcznej: Wrocław jest super!

Zagraniczni kibice i dziennikarze, którzy przyjechali na mistrzostwa Europy w piłce ręcznej, są zachwyceni. - Wrocław to bardzo ładne miasto, wyjątkowe - mówi dziennikarz arabskiej telewizji BeIN Sports.

Hala Stulecia jest areną mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Rywalizują tu reprezentacje Hiszpanii, Niemiec, Szwecji i Słowenii. Za nimi do Wrocławia przyjechało wielu zagranicznych kibiców.

Co ciekawe, Hala Stulecia jest najmniejszą areną w całym turnieju. Wrocławski obiekt jest w stanie pomieścić 6,5 tys. kibiców. Dla porównania pojemność innych aren turnieju: katowickiego Spodka to 11 tys., a krakowskiej Tauron Areny i gdańskiej Ergo Areny aż 15 tys. Mimo to zagraniczni kibice, którzy wybrali się do stolicy Dolnego Śląska, są nią zachwyceni.

- To moja druga wizyta we Wrocławiu. Byłam tutaj przy okazji piłkarskiego meczu Polska - Słowenia. W porównaniu z moją ostatnią wizytą zaszły tu wielkie zmiany. Wrocław wypiękniał. Szkoda, że przyjechałam tu zimą, bo to nie jest dobra pora do wieczornych spacerów. Muszę wrócić tu latem. Wrocław jest super! W Polsce kilka lat temu bywałam dość często, bo przyjaciółka studiowała w Krakowie - mówi Vesna, fanka ze Słowenii, która do Polski przyjechała ze Zreee.

- Polska nie jest nam obca. Bardzo często oglądamy mecze Vive Targi Kielce, w których gra nasz reprezentant Uros Zorman. Niedługo będziemy mieć kolejny powód, by jeszcze mocniej interesować się grą drużyny z Kielc. Od nowego sezonu w tej drużynie będzie przecież kolejny Słoweniec Dean Bombac - tłumaczy.

W superlatywach o Wrocławiu i mistrzostwach wypowiadają się też zagraniczni dziennikarzy. Jak się okazuje, na Dolny Śląsk przyjechali nie tylko reporterzy z krajów, które rozgrywają swoje mecze w Hali Stulecia. Wśród tłumu mediów są też dziennikarze z innych państw, jak np. Boulerbah Khoudiri, producent i reporter arabskiej telewizji BeIN Sports (dawna Al. Jazeera).

- Wrocław to bardzo ładne miasto. Zupełnie inne niż te, które widziałem wcześniej w Polsce. Byłem w Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Warszawie i Łodzi, ale to Wrocław jest dla mnie wyjątkowy. W tym mieście odczuwa się historię. Poza tym centrum miasta otoczone rzeką, z mnóstwem mostów, pięknych budynków robi ogromne wrażenie - mówi "Wyborczej" Khoudiri

I dodaje: - Póki co jestem zadowolony z turnieju. Praca przy mistrzostwach jest przyjemna. Organizacja imprezy jest dobra, choć nie perfekcyjna, bo nie wszystko jest dostępne dla mediów na miejscu. Poza tym wszystko jest OK.

To nie jest pierwsza jego wizyta w naszym kraju. - W Polsce bywałem już wcześniej. Ostatni raz przy okazji Euro 2012. Byłem też w waszym kraju kilka miesięcy przed tą imprezą, gdy przygotowywaliśmy dla naszej telewizji duży materiał o przygotowaniach Polski do mistrzostw Europy w piłce nożnej. Lubię wracać do Polski. Praca tutaj sprawia mi mnóstwo przyjemności. Zawsze spotykam tu pomocnych ludzi - przyznaje.

Khoudiri do Wrocławia przyjechał nie tylko relacjonować mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. Przy okazji chce też przygotować dla arabskiej telewizji reportaż o gwieździe piłkarskiej reprezentacji Polski i Bayernu Monachium Robercie Lewandowskim

- Wiem, że Wrocław w tym roku jest Europejską Stolicą Kultury. To wielkie wydarzenia, nie tylko na skalę krajową, ale całego kontynentu. Pamiętam, że już przed Euro 2012 wiele mówiło się o przygotowaniach do tego przedsięwzięcia - kończy dziennikarz BeIN Sports.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.